do mnie jeszcze kropla deszczu nie dotarła, za to chmary tych chrabąszczy owszem

Szkoda
Czekam zatem na tel. jutro.

U mnie przy balkonie chmarami latają chrabąszcze, jakby nie szyby wszystkie wlatywałyby do mieszkania. Jednym słowem spóźnione bo zawsze w maju powinny być, ale widocznie przymrozki tez opóźniły ich wyleganie z ziemi.

Nad południową częścią Warszawy też przeszła burza ładnie polało na szczęście nie trzeba pewnie podlewać bo chmura przyszła z Piaseczna.

no bardzo szkoda
ale jak przyjedziemy w jakas niedziele to nie bedziemy sie spieszyly

No właściwie masz rację
Leje i błyska się cały czas. Nad ranem porządnie polało to mogłoby pójść juz sobie tam gdzie deszczu potrzebują.
Wysiałam w poniedziałek trochę trawy na przedpłociu i już powschodziła