Witam forumowiczów po dłuuuugiej zimowej przerwie. Zahibernowałam się strasznie. Tak naprawdę to w ogrodzie działam już od pierwszych dni kwietnia, ale mam tyle obowiązków zawodowych i domowych, że nie miałam czasu robić zdjęć i zaglądać na forum. Mam nadzieję, że sympatyczne osoby które powitały mnie w styczniu na forum czasami będą jeszcze do mnie zaglądać. Ale od początku. W kwietniu zakupiłam wertykulator i straszliwie przeczasałam mój trawnik. Wiedziałam ze będzie dużo suchej trawy ale tyle taczek? Do tej pory wygrabiałam suchą trawę grabiami, ale pracy dużo i efekt mizerny. Uzupełniłam puste place ziemią i zrobiłam dosiewkę trawy. Nawóz oczywiście też. Kupiłam trochę roślinek, ale raczej bardzo oszczędnie Teraz trochę zdjęć kiedy jeszcze nie miałam żółtej inwazji mleczy. [img s
Mój warzywnik jeszcze w budowie, ale wszystko już powoli rośnie. Trzeba zrobić obrzeża i wysypać kamyczki. Siatka to osłona przed naszym psem, największym szkodnikiem w naszym ogrodzie. Wiem, nie wygląda to estetycznie, ale nie mamy innego wyjścia
A to nasz szkodnik i pogromca trawnika - Tina
W części gospodarczej naszego ogrodu powstaje nowa, drewniana budowla. W połowie będzie to domek narzędziowy, a w drugiej części - gołębnik. Tak, to nowe hobby mojego męża. Kiepsko to wszystko wygląda, ale może do końca sezonu uda się nam cały ten bałagan ogarnąć.
Dzięki za odwiedziny. Lamaze - znam Twoje ogrodowe puzzle, odwiedzałam Twój ogród wiele razy. Podobało mi się wiele rozwiązań
Ania - Twoje tulipany to po prostu bajka. Agrest zakupiłam w ubiegłym roku, sztuk 2, trochę kiepsko rośnie, może kiedyś będą owoce. Zapraszam