Gołębie i mewy Ci tego nie zniszczą.Bardziej bałabym się,że dziś posadzisz....jutro ukradną....ludzie.
Ja jeszcze podsunę pomysł na niskie rośliny zadarniające,wręcz eksansywne,zamiast trawnika,tak na początek,tanie i meeega szybko rosnące.Moja faworytka to rogownica kutnerowata,urośnie wszędzie i nic z nią nie musisz robić.

Plus rośliny,które sieją się jak wściekłe np.nachyłek,margaretki.Poradzą sobie bez problemu w tych warunkach.

Hej,

możesz dosadzić drzewa dzięki http://bandgdansk.com .

Buziaki ryjkowe

Goloneczki napisał(a)

Hej,

możesz dosadzić drzewa dzięki http://bandgdansk.com .

Buziaki ryjkowe

Super projekt, ale chyba tu już dość drzew jest.

sqlim napisał(a)

Powierzchnia tego "ogródka" wynosi ok 2,3 na 4,5 metra.

A jak długo zajęłoby temu bluszczowi zajęcia takich powierzchni? Kiedy można to zacząć siać i jak to się robi? Muszę to chyba też ochronić jakoś przed gołębiami i mewami.

Nie trzeba ochrony przed ptakami, bo bluszczu się nie sieje. Bluszcz to pnącze wieloletnie. Sadzonki się uzyskuje z pocięcia łodyżki i wsadzenie jej do wody.
Jak już sięukorzeni w ziemi, to szybko rosnie.

Zastanawiam się, jak jest z tym podłożem, które tam jest. Bo ziemia jest mega ugnieciona przez parkujące auta.

Poza tym czasem widuje się jakieś krzaki itp. obsypane dookoła korą. Po co się to robi? To jest coś na stałe, ze względów estetycznych? Wydaje mi się, że ma też praktyczne zastosowanie.

I jeszcze jedna sprawa: kto mi podpowie jakieś efektywne techniki kopania otworów pod paliki do ogrodzenia itp? I jak sobie z tym radzić, jeśli jest dużo korzeni, albo jakieś kamienie pod ziemią? A może po prostu wbić w ziemię jakieś pręty i na nich rozciągnąć niskie ogrodzenie/oprzeć płotek?

Generalnie i tak raczej nawiozę jakichś dużych kamieni i poustawiam co 1,5 metra. Nie wiem jednak jeszcze skąd je wezmę.

Witam po przerwie. Częściowo zająłem się moim "ogródkiem". Tyle, ile miałem czasu do tej pory. Skopałem parę metrów, zabrałem jedno "miejsce parkingowe" i wrzuciłem dwa kamloty, żeby ta przestrzeń więcej podobnej funkcji nie pełniła.

Poza tym posadziłem dużo turków. Tak się akurat złożyło, że dostałem pełno mniej lub bardziej wyrośniętych sadzonek. Poza tym trochę ukorzenionego i nieukorzenionego bluszczu pod drzewem.

Generalnie gleba była bardzo twarda, miejscami nie mogłem się wkopać głębiej, niż na pół szpadla (być może to już schron, który znajduje się pod podwórkiem). Poza tym kawałki gruzu i śmieci.

Zastanawiam się nad jakimiś mało wymagającymi roślinami, które mogłyby pokryć całą powierzchnię i żeby nie były to rośliny jedno sezonowe. Na trawnik raczej się nie porywam. Chyba, że trawa z mikrokoniczyną jest mniej wymagająca?

Zdjęcie jest z kwietnia/maja. Teraz wszystko jest znacznie bardziej zarośnięte, mam dużo chwastów do wyrwania z krawężników itd. Poza tym chciałem pare miejsc opryskać odchwaszczam. Polecacie coś?