sqlim
16:56, 05 sty 2016
Dołączył: 05 sty 2016
Posty: 6
To mój pierwszy kontakt z tym forum, także witam wszystkich.
Jak tylko pozwolą na to warunki atmosferyczne chciałbym zająć się porządkowaniem zieleni w najbliższej okolicy swojego miejsca zamieszkania, tj. bezpośrednio przed wejściem do mojej kamienicy.
Teren należy do miasta, więc jest zaniedbany od dziesięcioleci, a dodatkowo, od jakiegoś czasu, wszystko rozjeżdżają parkujące auta. Chciałbym to uporządkować, bo nie mogę znieść widoku tego rozjechanego bagna, jednak zastanawiam się, co tu można zrobić, bez wielkich inwestycji (pojęcie względne, wiem; sprawdzam jeszcze, czy jest jakiś program z urzędu, który wspomaga takie działania).
Wstępnie chcę się zająć fragmentem, który widać na zdjęciu. Rosną tam kilkudziesięcioletnie drzewa, więc jest sporo dużych korzeni. Tak poza tym, to trudno mi cokolwiek powiedzieć. Nie znam się kompletnie na ogrodnictwie, liczę na porady w każdym zakresie.
Zastanawiałem się, czy by tam nie obsadzić jakiś klombów, czy czegoś, skalniaków może, a resztę obsypać jakimiś estetycznymi kamieniami, czy cokolwiek (jeśli trawnik, lub inna zieleń na całej tej powierzchni nie będzie się chciała przyjąć). Nie wiem, jakie są możliwości i co ile kosztuje. Za wszystkie wskazówki będę bardzo wdzięczny.
Pozdrawiam
Jak tylko pozwolą na to warunki atmosferyczne chciałbym zająć się porządkowaniem zieleni w najbliższej okolicy swojego miejsca zamieszkania, tj. bezpośrednio przed wejściem do mojej kamienicy.
Teren należy do miasta, więc jest zaniedbany od dziesięcioleci, a dodatkowo, od jakiegoś czasu, wszystko rozjeżdżają parkujące auta. Chciałbym to uporządkować, bo nie mogę znieść widoku tego rozjechanego bagna, jednak zastanawiam się, co tu można zrobić, bez wielkich inwestycji (pojęcie względne, wiem; sprawdzam jeszcze, czy jest jakiś program z urzędu, który wspomaga takie działania).
Wstępnie chcę się zająć fragmentem, który widać na zdjęciu. Rosną tam kilkudziesięcioletnie drzewa, więc jest sporo dużych korzeni. Tak poza tym, to trudno mi cokolwiek powiedzieć. Nie znam się kompletnie na ogrodnictwie, liczę na porady w każdym zakresie.
Zastanawiałem się, czy by tam nie obsadzić jakiś klombów, czy czegoś, skalniaków może, a resztę obsypać jakimiś estetycznymi kamieniami, czy cokolwiek (jeśli trawnik, lub inna zieleń na całej tej powierzchni nie będzie się chciała przyjąć). Nie wiem, jakie są możliwości i co ile kosztuje. Za wszystkie wskazówki będę bardzo wdzięczny.
Pozdrawiam
