Od jakiegoś czasu mam problem ze sarnami, bowiem zabrały się za obgryzanie moich drzewek. Chciałabym jakoś zaradzić, ale oczywiście w jakiś humanitarny sposób, bo nic złego nie chce im robić, to piękne zwierzęta, tylko czasem chcą mi zjeść ogródek Macie jakieś sprawdzone sposoby?

Ogrodzić ogród, założyć zabezpieczenia na pnie drzewek.

Ogrodzenie niby jest (co prawda niezbyt wysokie), ale one sobie jakoś radzą. Będę musiała coś zadziałać, żeby ochronić drzewka przed sarnami, bo niedługo będą wyglądały jak tyczki

Ogrodzenie takie do 1,60 sarny przeskakują łatwo. Wyższe już nie tak chętnie. Chyba z czasem uczą się, że mają problem i zmieniają miejsca wędrówek.

Znajomy miał jakieś urządzenie na ultradźwięki, na baterie. Mówił, że skuteczne ale on równocześnie z tym urządzeniem podwyższył wysokość ogrodzenia więc tak na prawdę nie wiem co zadziałało.

U nas jest ogrodzenie 1,75 i sarny nie skaczą. Fakt, że mają dość jedzenia na niezagospodarowanej działce obok, na polach i miedzach naokoło czyli nie mają też motywacji.

Ogrodzenie rzeczywiście nie jest aż tak wysokie, może będzie trzeba to zmienić Na razie zamówiłam preparat, który tworzy barierę zapachową i odstrasza sarny. Rozglądam się też za urządzeniami odstraszającymi zwierzynę leśną (coś takiego jak wspomniała KociaMama).

Przetestowałam różne zapachowe preparaty i uważam, że to jest jedynie sposób na naiwnych kupujących, bo żadne nie działają skutecznie. Np niby preparat na koty, żeby nie przechodziły do ogrodu (cudze koty) - nie działa, dumne przeskakują i mają to w nosie. Tym bardziej sarny z tego powodu się nie zatrzymają.

Zainwestuj w podwyższenie ogrodzenia, chociażby jakąś linką i będzie sprawa załatwiona.

Ja u siebie założyłem siatkę i jak na razie mam spokój z sarnami. Mam siatkę [] i wytrzymuje napór zwierząt, wziąłem też wyższą jak zazwyczaj