Dzisiejszy poranek przywitał mnie po deszczowo także nici z cięcia bukszpanów bo wszystko mokre ale nie ma tego złego bo rozsypany nawóz pod róże zacznie działać z czego sie bardzo cieszę bo nie uśmiechało mi się podlewanie, mam nadzieję że różyczki odwdzięczą mi się pięknymi kwiatami sezonie bo dostały w tym roku zacne nawozy dedykowane im i to pierwszy raz takie jak je mam u siebie ale podobno też nawóz do pomidorów jest dobry pod róże ale to tak na przyszłość bo w tym była mieszanka tych dwóch, ku pamięci wklejam