ha ha ,Haniu na pewno na zdrowie Ci wyjdzie,ja dziś tez złapałam ochote ale do sklepu nie chce się już mi schodzić,pocieszę się szklanką mleczka
ja juz prawie żyję dniem jurzejszym i zakupkami
milego wieczorku Haniu

ein Prosit, ein Prosit der Gemütlichkeit
tak sie u nas spiewa podnoszac kufelek

Basilikum napisał(a)

ein Prosit, ein Prosit der Gemütlichkeit
tak sie u nas spiewa podnoszac kufelek

Ja śpiewać nie będę, ale pochwalę się, zięć mi dobre piwko kupił: Dunkier Bock Gessner! I jeszcze do lodówki wstawił. Bo młodzi dziś pojechali na 2 dni w plener. A ja z psem i ogrodem, to mi na smutki taki zakup uczynił. Dobrego zięcia mam!

dubelek- to wstawię stosownego kwiatka, którego masz nie kupować. Ale mi nie wybiera fotek? To nic Cunnigham 's white, pamiętasz? Może azalie wielkokwiatowe będą to możesz się skusić. One i na patelni wytrzymają byle wodę miały. okaż swoje liliowce czy irysy? w rozkwicie. Ten pas zielony.

Violu, Nie kupuj przypadkiem jeżówek w kolorze różowym, te dostaniesz ode mnie, bo mi się wysiało dużo, czekam aż siewki podrosną.A najlepiej podaj mi na priv swoją llistę chciejstw, to ci ocenzuruję. cha, cha.

a to pruskie piwo a nie bawarskie
ale niech smakuje jak na Oktoberfest

Izabelko, u nas zbyt wielkiego wyboru nie ma, Nasze krajowe, oczywiście wszędzie, ale irlandzkie, czy angielskie Ale, trzeba szukać w specjalnych sklepach. Ja tam oczywiście nie chodzę, ale raz w tygodniu zięć dostaje prikaz i kasę i jedzie kupić, Jest wymówka przed małżonką, że babcia prosiła, to jak odmówić, i sobie przy okazji kupuje.
Z zięciem muszę trzymać sztamę, bo kursy do ogrodu to w tę i z powrotem 20 km. Koszty rosną, a przecież nie wypada teściowej wystawiać rachunku za przejazd.

wiem wiem Haniu ze piwko nie w kazdym sklepie
au nas mozna Tyskie kupic

a z zieciem sztame trzymaj, fojnie, ze tak pomaga

Tak jest!

Na różowe sny! Dobranoc!

]