Lotos, obserwacja jego jak rosnie, lisc po lisciu, paki i okres kwitnienia, sprawil mi ogromna radosc. I wprawil w zdziwienie, ze to taka malo potrzebujaca roslina. Za ,, chwilke,, dokupie dwie sztuki do towarzystwa
Co jeszcze?...
Nie wiem czy sie do tego przyznac...

Zostawilam go na zime w ogrodzie
Czyli testuje jego ...cierpliwosc, tak to nazwijmy, na moje bawarkowe pomysly

Właśnie się zastanawiałam czy został w tej misie na zimę. Kolor ładny, nawet bardzo .

piękne widoczki Kasiula takich już chcę bardzoooo...

Joku napisał(a)

Właśnie się zastanawiałam czy został w tej misie na zimę. Kolor ładny, nawet bardzo .

Jolu, zostal, zostawilam go tam z premedytacja
Ciekawe czy sie za to nie zemsci....

eda napisał(a)

piękne widoczki Kasiula takich już chcę bardzoooo...

Oj tak...

Kasiek napisał(a)

Musiałam zacytować, cudnie to skomponowałaś.

Po lotosie byla wycieczka na Dni Ogrodow przy brzegach jeziora Bodenskiego, w pieknym miasteczku Überlingen; a tam, miedzy innymi( tak ostatnio tu popularne) pokaz ogrodow plywajacych.

Kasiek napisał(a)

Oj tak...

) ) )