Ja na spektakl piwoniowy jeszcze muszę czekać

U Ciebie podlało , u nas susza trzeci tydzień, ziemia proch i beton. Zamiast podganiać ogrodowe cięcia i plewienia, stoję dzień w dzień z wężem i latam z konewkami, leje wodę by to wszystko co mam żyło. Taka złośliwość losu, ze teraz musze lać, a za chwile pewnie będę pływać bo zaleje z nieba w nadmiarze....
Co roku od trzech lat obiecuje sobie nie podlewać, a potem się łamię bo mi szkoda roślin...
Czosnków nasadziłam jesienią w łące masę, a mam ledwo ledwo i nawet wiem czemu

Wyciągnęłam ostatnio główki bez cebulek, nornicom smakują na równi z tulipanowymi. A w ubiegłym roku nie jadły. Ja będę dosadzać jesienią w truskawki

Zdjęcia robisz zachwycające

Nie wiadomo które chwalić bo każde zasługuje

Ogród niesamowicie fotogeniczny masz, i te rury robią fajny klimat