Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą » Edycja postu

Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą

m_gocha 00:38, 05 lip 2018


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
MirellaB napisał(a)

Gosiu ciesz się pięknie kwitnącymi ogrodówkami. Dziewczyny narzekają, że od lat im nie kwitną. Z tym kolorem to faktycznie tak jak piszesz u mnie taki przełamany róż, niebieskiego koloru nigdy nie udało mi się uzyskać

Jechałam do szkółki - często tam jadę, a pierwszy raz widziałam przy jednej z posesji trzy szpalery pięknych hortek ogrodowych. Ta ilość zrobiła na mnie ogromne wrażenie.
Chyba się kiedyś zatrzymam i porozmawiam z właścicielką

Cieszę się Mirelko z nawet różowych I to jeszcze jak
Trzy szpalery To faktycznie musi być widok! Ciekawa jestem z jakich ogrodówek są te szpalery. Jak uda Ci się porozmawiać z właścicielką to zdaj relację - może poznamy jakiś sekret ich uprawy Ale prawdą jest, że i Twój szpaler robi ogromne wrażenie!

Maczki zostawiam .Kolor piękny ciemny róż (fuksjowy)



A z tymi makami to śmieszna historia. W tamtym roku dostałam sadzonkę maka, wsadziłam do doniczki ale niestety po przekwitnięciu usechł. Wyrzuciłam na kompost.
W tym roku na wiosnę widziałam na rabatach sporo siewek makowych ale byłam pewna że to mój czerwony mak wiosenny tak się rozsiał więc skrupulatnie wyrywałam te siewki. Jednak ostały się niezauważone trzy i okazało się że to siewki z tego maku, który powędrował na kompostu. Teraz już wiem, że ten mak to jednoroczny i wysiewa się sam bez problemu z nasion. Zatem nasionka z kompostu powędrowały na rabaty
Zdjęcia tego nie oddają ale jest śliczny
____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
m_gocha 01:04, 05 lip 2018


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
Dorota123 napisał(a)
Piękna ta hortka, zastanawiałam się nad zakupem, ale to pokładanie.... Podwiązałaś ją perfekcyjnie.

Dorotko szczerze polecam. Myślę, że to pokładanie to głównie przez miejsce w którym rośnie moja hortka - ogromne przeciągi
W innym miejscu mam też posadzoną i wszystko OK. Po deszczach lekko się schyliła do ziemi ale potem szybko się podniosła
Co ciekawe ta hortensja nawet trochę pachnie (zapach lekko miodowy)
Czytałam gdzieś ostatnio, że producenci tej hortensji (z Północnej Karoliny w USA) z każdej sprzedanej sztuki przeznaczają 1$ do Fundacji Breast Cancer Research poświęconej zapobieganiu rakowi piersi z przeznaczeniem na finansowanie badań klinicznych i znalezienie lekarstwa na walkę z tym nowotworem.



____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
m_gocha 01:17, 05 lip 2018


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
Margerytka40 napisał(a)


Małgoś no jak byś mogła ,sposób obojętny ,jak Ci wygodniej. Ale tym razem na mój koszt ok?

Asia, ok Rozejrzę się w tych moich ogrodówkach i dam Ci znać. Być może nawet uda się z sadzonką z tamtego lata (bo chyba jakaś się ukryła gdy wiosną dawałam koleżance)
Gdybyś coś chciała z mojego misz maszu to daj znać to spakuję w jednej przesyłce (ostatnio rozdaję siewki firletki ogrodowej i mikołajka (ten miał spore wzięcie ale może coś zostało)
Daj mi znać na priv czy nie wybierasz się na jakiś wyjazd i podeślij mi adres do wysyłki
____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
m_gocha 01:34, 05 lip 2018


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
paulina_ns napisał(a)
Gosiu ślicznie u Ciebie piękne masz hortensje chociaż czytam,że nie możesz odpowiedniego koloru uzyskać, najważniejsze,że kwitną u mnie anabelka wygląda tragicznie przypalona, kwiaty leżą na ziemi i mało tego obróciły jeszcze główki do sąsiada muszę je też podwiązać jak Ty to zrobiłaś?
Masz rację - najważniejsze, że kwitną A kolor to już taka fanaberia
Annabelki białe u mnie mają sporo cienia i dodatkowo wspierają się na obwódce z bukszpanu. Ale kwiaty mają wyjątkowo duże - chyba ponad 30 cm. Jutro z ciekawości zmierzę . Jak znajdę chwilę czasu to chyba też je trochę podeprę, będą się ładniej prezentować
A jak podpieram? Najlepiej wziąć cienki i w miarę giętki patyk. Wbijam koło pędu hortki i delikatnie w dwóch miejscach (pośrodku łodygi i pod kwiatostanem) podklejam taśmą bezbarwną
To trochę mozolna praca ale potem spokój do końca sezonu (a nawet do wiosny bo zimą śnieg nie łamie kwiatostanów i ładnie wyglądają). Przyznam, że już doszłam do wparawy i dość szybko mi to idzie. Choć przyznam, że jak eM widzi to moje podwiązywanie to chyba z trudem powstrzymuje pukanie się po głowie

Miłych snów wszystkim nocnym Markom życzę



Edit: Jutro dalsze próby reaktywacji czosnków
____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
asiak 07:45, 05 lip 2018


Dołączył: 13 lip 2016
Posty: 8518
A ja mam pytanko? Czy do każdej gałązki hortensji masz patyk do podklejenia? Ile gałązek do podwiązania, tyle patyków?
Ps. Ślicznie u Ciebie
____________________
AsiaDziałeczka Asi
UrsaMaior 09:26, 05 lip 2018


Dołączył: 24 maj 2014
Posty: 9033
Gosia, jak ja Ci zazdroszczę takiej Pink A! Powiedz ile ma sezonów? Moje to takie małe pipki, mimo, że bryły rozrośnięte.
____________________
ogród pod lasem
m_gocha 00:43, 06 lip 2018


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
asiak napisał(a)
A ja mam pytanko? Czy do każdej gałązki hortensji masz patyk do podklejenia? Ile gałązek do podwiązania, tyle patyków?
Ps. Ślicznie u Ciebie

WItaj Asia! Chyba u mnie po raz pierwszy?
Przyznam, że czasami zaglądam do Twojego bardzo uporządkowanego i kolorowego ogródka

Dokładnie tak jak piszesz. Aby wyglądało naturalnie i podpórki nie rzucały się w oczy najlepiej aby każda łodyga dostała swoją podpórkę (uważam, że najlepsze są cienkie jeszcze lekko zielone patyki np. z wierzby, czarnego bzu, leszczyny itp.)
Kijki bambusowe nie wyglądają idealnie (widać je i są za "sztywne")

Pozdrawiam mikołajkowo

____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
m_gocha 00:44, 06 lip 2018


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
UrsaMaior napisał(a)
Gosia, jak ja Ci zazdroszczę takiej Pink A! Powiedz ile ma sezonów? Moje to takie małe pipki, mimo, że bryły rozrośnięte.

Zobaczysz jak szybciutko u Ciebie też nabierze masy . Na ten moment ważniejsza jest bryła, bo to gwarantuje ładny wzrost i rozrost
Pink Ananbell u mnie już czwarty sezon
W tym roku zrobiłam doświadczenie - w maju skróciłam kilka pędów o 1/3. Chodziło mi o taki efekt jak niekiedy robi się z bylinami. Troszkę później kwitną ale są bardziej zwarte i ciut niższe. Wczoraj je oglądałam i na razie są faktycznie niższe i na pewno będą kwitły Gdyby to się udało to myślę, że trochę zmniejszyłoby podatność na pokładanie się.
Zdam relację jak zakwitnie

Ostróżki powoli kończą kwitnienie

____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
m_gocha 00:54, 06 lip 2018


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
jolka napisał(a)


No biegać .. nie biegam. Ale jeżdżę codziennie, w korkach stoję...
Na ogród mam mało czasu, ale J. przyjeżdża niedługo więc mnie odciąży.

Kosodrzewiny z berberysem i rozplenicą muszę jeszcze obejrzeć.
Jakoś mi umknęły Z jeżówkami nie trafisz, u mnie większość ubiegłorocznych białych jest różowa!! Rojniki chciałam i nadal chcę. A powojników nie mam pojęcia dlaczego nie mam... no powinnam mieć jak nic

Ślicznie masz!! I zazdraszczam ogarniętego ogrodu U nie droga daleka
Jola wypadałoby powiedzieć: "Boże słyszysz a nie grzmisz!"
Tak "ogarniętego" ogrodu jak Twój to ze świecą szukać. Wszystko wypielęgnowane, zadbane wręcz wymuskane
U mnie niestety wciąż nie mogę ogarnąć, ale staram się Tym bardziej, że u mnie ogrodowo działam sama (no poza koszeniem trawnika )
Powojniki mus zasadzić

Rojniki zatem czekają

Taki skromny kwiatuszek zostawiam
____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
UrsaMaior 10:21, 06 lip 2018


Dołączył: 24 maj 2014
Posty: 9033
m_gocha napisał(a)

Zobaczysz jak szybciutko u Ciebie też nabierze masy . Na ten moment ważniejsza jest bryła, bo to gwarantuje ładny wzrost i rozrost
Pink Ananbell u mnie już czwarty sezon
W tym roku zrobiłam doświadczenie - w maju skróciłam kilka pędów o 1/3. Chodziło mi o taki efekt jak niekiedy robi się z bylinami. Troszkę później kwitną ale są bardziej zwarte i ciut niższe. Wczoraj je oglądałam i na razie są faktycznie niższe i na pewno będą kwitły Gdyby to się udało to myślę, że trochę zmniejszyłoby podatność na pokładanie się.
Zdam relację jak zakwitnie
/quote]


Ha, właśnie miałam pytać Cię o cięcie Czy wiosną tniesz na rekruta?
____________________
ogród pod lasem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies