Cucinella
10:53, 04 mar 2016
Dołączył: 03 mar 2016
Posty: 2
Witajcie,
gdy 2 lata temu kupowałam mieszkanie decydującym kryterium było dla mnie ostatnie piętro, wystawa południowa i duży balkon. Marzenia spełniłam - mieszkanie wykończyłam, zamieszkałam w nim i... zza okien spozieram na pusty, brzydki 18metrowy taras (długość 8m, szerokość 2m20cm).
Nigdy nie znałam się na roślinach, nigdy ich też nie uprawiałam, ale kupując mieszkanie wydawało mi się (O zgrozo!), że jakoś sobie poradzę i uda mi się stworzyć zieloną oazę. Trochę się przeliczyłam i dlatego z podkulonym ogonem przychodzę do Was zasięgnąć rady.
Kiedyś Danusia wklejała tu piękną realizację balkonu całego zarośniętego krzewami i drzewkami. To od niej wszystko w mojej głowie się zaczęło...

Przechodząc do rzeczy, elewacja mojego bloku ma odcień 'łososiowy', który zupełnie mi nie leży, nie pasuje do mieszkania (jest urządzone w stylu skandynawskim, z dużą ilością białego) i powoduje, że nie umiem nic wymyśleć
Dodatkowo spora część balkonu pokryta jest papą, którą muszę ukryć przed oczami (myślałam o położeniu desek kompozytowych).
Zaznaczę jeszcze, że mieszkanie będzie mi służyć max 5 lat stąd nie chcę używać materiałów z najwyższej półki.
Marzy mi się żywa trawa, dużo zieleni, miejsce na 4osobowy stolik z krzesłami i jakieś zadaszenie (np. w formie markizy). Czy ktoś pomógłby mi ruszyć z miejsca i zainspirować do zmian?

gdy 2 lata temu kupowałam mieszkanie decydującym kryterium było dla mnie ostatnie piętro, wystawa południowa i duży balkon. Marzenia spełniłam - mieszkanie wykończyłam, zamieszkałam w nim i... zza okien spozieram na pusty, brzydki 18metrowy taras (długość 8m, szerokość 2m20cm).
Nigdy nie znałam się na roślinach, nigdy ich też nie uprawiałam, ale kupując mieszkanie wydawało mi się (O zgrozo!), że jakoś sobie poradzę i uda mi się stworzyć zieloną oazę. Trochę się przeliczyłam i dlatego z podkulonym ogonem przychodzę do Was zasięgnąć rady.
Kiedyś Danusia wklejała tu piękną realizację balkonu całego zarośniętego krzewami i drzewkami. To od niej wszystko w mojej głowie się zaczęło...


Przechodząc do rzeczy, elewacja mojego bloku ma odcień 'łososiowy', który zupełnie mi nie leży, nie pasuje do mieszkania (jest urządzone w stylu skandynawskim, z dużą ilością białego) i powoduje, że nie umiem nic wymyśleć

Dodatkowo spora część balkonu pokryta jest papą, którą muszę ukryć przed oczami (myślałam o położeniu desek kompozytowych).
Zaznaczę jeszcze, że mieszkanie będzie mi służyć max 5 lat stąd nie chcę używać materiałów z najwyższej półki.
Marzy mi się żywa trawa, dużo zieleni, miejsce na 4osobowy stolik z krzesłami i jakieś zadaszenie (np. w formie markizy). Czy ktoś pomógłby mi ruszyć z miejsca i zainspirować do zmian?

