O ja nie mogę!! Jakie piękne wrzosy Cudne, śliczne
Na pewno też je posadzę gdzieś na skarpie!

Witaj!podoba mi się twoja skarpa,jest dużo łagodniejsza niż moja i masz większe pole do popisu z roślinami..ale tak sobie myślę czy lawenda i u mnie by się nie sprawdziła?bo u mnie też patelnia i raczej piach a ona to lubi!
Jeżówki masz przepiękne,moje coś kiepsko wyglądają/sadziłam latem/ a irga potwierdzam bardzo umacnia skarpypowodzenia

Wrzosowisko i reszta świetna, ale ten czarny kot!!! Genialny jest

Dziękuję za miłe słowa i pochwały

Sylwia, moje skarpy są z czystej gliny, są obsypane czarną ziemią i lawenda przetrwała zimę i potroiła swoją objętość - więc chyba daje radę nawet w takich warunkach

jolka napisał(a)

Na pewno też je posadzę gdzieś na skarpie!

Koniecznie, bo warto! Moje wrzosy też są na skarpie i dają radę; oczywiście w tym miejscu gdzie jest wrzosowisko skarpa była bardziej stroma, ale dosypałam tam kilka worków torfu i ziemi do roślin kwasolubnych, dodałam też dwa worki drobniutkiej kory i wszystko razem przemieszałam z rodzimą ziemią tak by skarpa trochę złagodniała.

Powstają nowe rabatki...

Barbula Szara - ostatni kwitnący krzew.