No czasu to mi stale brak, czasami nie wiadomo, w co ręce włożyć.
Hakonki super, te co rozmnażam, stale psy podjadają, już tyle śmiesznych zabezpieczeń narobiłam i na nic, sporo mi niszczą. Kładą się na rabaty, na rośliny, połamane pluskawice, czosnki, itd.
Tymianek mi tam fajnie zakrywa, poplątały się tam roślinki, po kwitnieniu go tnę, wtedy taki zwartydzięki Ula
Mirka dziękuję
Dużo pada, to służy roślinom, niestety ślimaki i chwasty też mają intensywny rozwój. Rarytasów nie brak teraz w kolejce znowu pełno cięcia, ale zapowiadają znowu deszcze, nie ma kiedy robić i jakoś lenia ogrodowego złapałam, robię tylko obchód i coś tam skubnę. A pora tulipany wycinać i przekwitłe piwonie drzewiaste. Czasu brak, ale ogród żuje i pergola prawie skończona, teraz kwiatki w donicach muszę posadzić, ale jeszcze nie kupiłam
Danusiu no jasne, zwłaszcza że nadal ma padać, aż do czerwca. Trudna pogoda na cokolwiek.
Nie wymyślaj z kompleksami, bo baty na tyłek. Masz przepiękny ogród, na dodatek sama go obrabiasz!!!
Tez mam zaległości, tydzień deszczu i wszystko się poczochrało w ogrodzie. Bo wolno buki rosną, choć urosły, tylko wiotkie takie i stale je przycinam. I zawsze wiosną jakieś cholery atakują liście, a z opryskiem nie sięgam. Buziaki
Haniu dzięki wzajemnie u mnie dużo ludzi będzie, ja mama, córa mama, synowej mama będzie, synowej siostra z mężem, wszystko przygotowane, ale ja jeszcze zaraz w trasę i muszę wrócić do 13, mąż zostanie póki co na posterunku. Miłego świętowania z dziećmi ci życzę i moc prezentów od serca