Już Ty ...Jolu nie narzekaj na swojego
ale mój mąż, naprawdę jest wielki, nie tylko wzrostem, bo ma prawie 2m wzrostu...ale chyba mi się ciut kurczy

Irenko, ogród majowy cudny, a nowa pergola będzie zjawiskowa

mąż po raz pierwszy robi schab dojrzewający, w takiej klatce trzyma
ciekawe, jak wyjdzie


przepraszam, że mniej was odwiedzam, ale nie wyrabiam
przy sposobności nadrobię
uciekam

Gosiu dzięki też mnie o tej porze cieszą rodki i inności
Pergola na razie w sensie roboczym, a cała jeszcze będzie dopieszczona dodatkami, tylko my tak powoli działamy z braku czasu...ale przy rozwalaniu starej i robieniu nowej, mój mąż się bardzo napracował, wszystko robi sam. buziaki

niebawem dzielę hakonki

No mam ich, niektóre psy połamały, ale są, w sumie około 150 rodki, azalie japońskie i wielkokwiatowe
w tym roku bardzo różnie kwitną, susza, łamanie, podcinanie.
Dzięki za pergolę, będzie hitem
A cienia, to ja nie mam, mam prześwity cudownego światła, nigdy nie miałam cienia.
Imprezownia, to wrzód na tyłku, nie chcieliśmy robić, bo koszty, no ale po 7 latach zrobiona i jest cudotaras ma 13m w długości i 3m szerokości, całość koło, 100 może więcej, nigdy nie mierzyłam.
tam jest wszystko, o czym się marzy, zaczarowane miejsce

Piękne bajeczne widoczki w ogrodzie
Buczkiem i ja się zachwycam