Ja bym tego orlika zostawiła w rozplenicy. Ciekawie będzie wyglądać, a potem go ta bestia i tak zagłuszy. Szkoda Twojego wysiłku. Sam tego chciał!
Podziwiam ogródek w wiosennej odsłonie. U mnie zastopowało, bo i ja z robotą stopuję. Zimno na wyjazd, więc nie jadę. Trzymaj się ciepło, bo pogoda zdradliwa.

zaskakujesz mnie kobieto a1propo bluzek to aż 2 rozmiary wieksze - to co ty worki kupiłaś

Ja się martwiłam o swoje pustynniki, a wczoraj znalazłam zielone kły z dwóch karp - karpy, która jesienią była nadgniła, choć jej szans zbyt dużych nie dawałam, i tej, której jesienią nie znalazłam. Ale się cieszę
W jakim kolorze jest Twój pustynnik?

Szał zakupów same cudne też mnie ponosi jak zawsze

Szalona Irenko, nie wysiedziałaś, ale zakupy na pogodową chandrę najlepsze i robione na gorąco cieszą najbardziej, wszystko macie w tym Wrocławiu..orliki aż tyle odmian, szukam azalii pontyjskiej, może u nas też spotkam

Działaj kochana, pogoda i słoneczko wróciło

To zrobię, jak radzisz Haniu
U mnie dziś biało, wieje okropnie, ale jutro znowu słonecznie, za to w nocy mróz.
Na razie z doskoku cos działam, jak pogoda dopisuje.
Ty tez Haniu stopuj, bo kawałek masz, jeszcze trochę i już się ociepli

tu koło krzesła po lewej posadziłam wczoraj azalię pontyjską, będzie pachnieć
może jeszcze jakiś powojnik tu wcisnę..