Hanuś, co rok dokładnie te same rośliny kwitną. Taka przeplatanka teraz, ale zimno już.
Włosy po mnie na bank, psioczą na nie, ja zresztą co rano też, jak plątaninę rozczesuję. Dzięki
Aga, powiem ci, że co rok tak jest. I u nas zimno i wiatr, nie poszłam nic robić.
Przyznam się szczerze, że z tym dbaniem kiepsko u mnie, ale nie widać tego, dzięki
Jolu, ja mam go w donicach na zewnątrz. Zgodnie z zaleceniem mało podlewam i na razie jest śliczny. Podoba mi się jako roślina i chciałabym utrzymać go do drugiego sezonu. Tylko czy się da, w domu może za ciepło?
Tak, włosy po mnie i córa i syn i wnusie
Alu dziękuję
Tak, włosy po mnie, ale u nich pełno, u mnie mniej już
Ja też liczę na pogodę, bo sporo mus ogarnąć. Tak łaziłam i znowu wymyśliłam zmianę, zobaczymy czy wiosną wróci chęć aby to zrobić.