Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogródek Iwony II » Edycja postu

Ogródek Iwony II

asiak 19:38, 17 sie 2018


Dołączył: 13 lip 2016
Posty: 8518
Iwk4 napisał(a)
Kochani, chwilowo jestem zajeta. W poniedziałek odpiszę. Przepraszam, ze nie zdążyłam przed weekendem.
Roma, dziękuję za twój wpis. On bardzo ważny dla mnie.
Buziaki dla wszystkich.

Spokojnego, miłego weekendu Iwonko
____________________
AsiaDziałeczka Asi
tulucy 19:38, 17 sie 2018


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12976
Roma

____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Iwk4 14:06, 19 sie 2018


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Mam nadzieję, że odpoczywacie. Ja delektuję się "nicnierobieniem".
Opalam się na leżaczku wśród szumu traw i plusku wody i delektuję się lemoniadą z lodem.
Miłej niedzieli.


____________________
Ogródek Iwony II
Iwk4 21:16, 20 sie 2018


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
asiak napisał(a)
Widzę, że u Ciebie w wątku Iwonko dylematy cukrowe
To i ja coś skrobnę Od nowego roku wyeliminowałam cukier do herbaty. Długo mi nie smakowała bez cukru. Z kawą poszło mi dużo szybciej. Na dzień dzisiejszy nie słodzę ani herbaty, ani kawy Herbata musi być z cytryną, a kawa niestety ze śmietanką
I jeszcze od nowego roku piję codziennie ponad litr wody z sokiem z połowy cytryny. Dodam, że nie piłam w ogóle wody, wiec ponad litr to dla mnie wyczyn
Codzienne picie wody weszło mi w nawyk
To tyle na temat cukru i wody
Iwonko, Twoje różyczki czerwone są śliczne Ja też mam u siebie i bardzo je lubię Lubię tak samo jak Ty takie akcenty na rabacie
Pozdrawiam cieplutko

Asiu, przypomniałaś mi, ze też powinnam pić wodę z cytryną. To powinno wejść w nawyk. Ostatnio w te upały odwiedziłam kogoś bliskiego i zamiast kawy zostałam poczęstowana wodą z lodem i cytryną w takiej fajnej szklance. Naczynie też ma wpływ na to, jak nam smakuje
Kawę rano też piję ze śmietanką i traktuję, jako pierwszy posiłek.
I pomyśleć, ze kiedyś kawę słodziłam dwoma łyżeczkami cukru. Masakra, teraz bym nie tknęła kawy z cukrem

Co do różyczek, nie wiem, czy te upały, ale mają długą przerwę w kwitnieniu. Pamiętam rok, kiedy nie zauważyłam wcale przerwy...
____________________
Ogródek Iwony II
polinka 21:43, 20 sie 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
To mogę polecić jeszcze wodę z miętą, limonką i cytryną. Schłodzona jest rewelacyjna na upały

Aronie posiadam w drugim ogrodzie i co roku wydzielam sąsiadom po kilkogramie bo nc by dla nas nie zostało Z jej owoców robię sok i super szybką nalewkę, która najlepiej smakuje w BN
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
Iwk4 21:59, 20 sie 2018


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
roma2 napisał(a)
Witaj Iwonko. Sto lat się nie odzywałam, ale zaglądam i czytam często. Się porobiło trochę na forum i przeczytałam u Bogdzi (tak, tam też przesiaduję), że wahasz się czy uczestniczyć w forum. Uczestnicz jak najczęściej, ponieważ takie mądre osoby jak Ty, czy Bogdzia są tu najbardziej właśnie teraz potrzebne. Mądre, spokojne i wyważone.


Roma, na początku umknął mi twój wpis, potem, jak się zorientowałam, to M wjeżdżał na podwórko. Przyjechał szybciej i musieliśmy pozałatwiać kilka spraw. I potem był weekend. Dla rodzinki.
Taaak, kolejne zwady. I znowu poniosło kogoś, ktoś został zraniony, zupełnie niepotrzebnie. I to są te momenty, że zastanawiam się, co ja tu jeszcze robię? Musiałam się z tym sama przespać, zastanowić się nad celem bycia TU.
I wiesz, dziś rano zrozumiałam.
Przeczytałam wpis pani przyrody, która od 6 lat jest na forum. Wczoraj tyle lat minęło.
https://www.ogrodowisko.pl/watek/3970-dwa-ogrody?page=610#post_9
I zrozumiałam, ze chcę TU być.
Był czas, ze to ja czerpałam wiedzę, teraz powinnam to oddać innym. Kiedyś Toszka napisała, a może Ewa Anda, już nie pamiętam, że każdy ma swojego Anioła. Ja też mam. I młode osoby tu pojawiające się też go powinny dostać. Jakby każdy z nas zaopiekował się jedna nową osobą, ileż pięknych ogrodów by miało szansę jeszcze powstać?
Gdyby nie to forum, nie poznałabym fajnych ludzi,
nawet bym nie marzyła o takim ogrodzie, jaki mam... choć niewielki, to cieszy. Kiedy podlewam roślinki, pielę i patrzę na rabaty, to każdy kawałek ogrodu przywołuje mi na myśl osoby, z którymi związana jest roślinka, albo sytuacje, w których je nabyłam. Albo rozterki, zostawić, czy polubić, wymienić, czy pokochać? Wykorzystać inspirację, czy robić po swojemu?
Ile tu było inspiracji, dobrych rad, nieprzespanych nocy, czytania wątków pod kołdrą na telefonie. Pamiętam, jak Beatka, której tu z nami obecnie nie ma, śmiała się z tego czytania w ukryciu przed e-Mem.

Ostatnio miałam okazję spotkać się "na kawie" z dziewczynami z forum. I fajne było to, ze mężowie też pomagają, mają bzika na punkcie swojego ogrodu, każdy z nich ma jakiś swój udział. I to jest piękne. Razem tworzyć.

I dziękuję Roma za twoje słowa otuchy, przybiegłaś specjalnie tu, aby mi powiedzieć, doceniam to
I nawet to, ze Cię poniosło i napisałaś, co myślisz na innym wątku.


____________________
Ogródek Iwony II
malgorzata_s... 22:03, 20 sie 2018


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33832
Iwonko cieszę się że zrozumiałaś że jesteś tu potrzebna Te przyjaźnie ogrodowiskowe są wspaniałeBuziaki
____________________
ogrod-cioci-cz-3/ Gocha - Ogród cioci czyli ciociogród cz. 2 / Ogród Cioci cz. 1/ Wizytowka ogrod-cioci-Gosi/
Anda 22:05, 20 sie 2018


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Piękne masz rozplenice, ogród tryska zdrowiem, spokojem, jest bardzo harmonijny

Fajnie, że zdecydowałaś się zostać na forum
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Iwk4 22:05, 20 sie 2018


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
roma2 napisał(a)


U Polinki Toszka już napisała, że nie jest potrzebna jakaś dzika ilość gnojówek. Wyczytałam w międzyczasie, ze gnojówka z liści pomidorów służy do podlewanie pomidorów. Czyli wiem tyle co Ty . Aaa i do zwalczania mszycy.

Nalewkę z aronii już nastawiłam. W tym roku miałam zatrzęsienie owoców. Uzbierałam całe wiadro. Z reszty zrobiłam dżemy. Chyba ze względu na suszę i słońce, owocki były wyjątkowo smaczne i prawie pozbawione goryczki. Dlatego nie mroziłam. Aronia sama w sobie jakoś rewelacyjnie smakowita nie jest, więc przy smażeniu dodałam trochę śliwek. Bez cukru. Wyszła pycha! Polecam. I pozdrawiam.
Acha, pamiętam, że u Ciebie piaskowo jak i u mnie. Więc aronia wcale nie potrzebuje wypasionej gleby. U mnie rośnie i owocuje super.
Miłego weekendu

U Polinki doczytałam i trochę mi ulżyło Ważniejszy jest bogaty kompost, który wiosną dobrze wyłożyć na rabaty.

A mogę prosić o przepis na tą aroniową nalewkę? Od sąsiadki dostanę jeszcze aronii trochę, to może się skuszę na sok albo nalewkę? Pomysł ze śliwką dodaną do aronii super. Sąsiadka mówiła, ze dodaje jabłek. Tez dobrze
____________________
Ogródek Iwony II
Iwk4 22:08, 20 sie 2018


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
polinka napisał(a)
To mogę polecić jeszcze wodę z miętą, limonką i cytryną. Schłodzona jest rewelacyjna na upały

Aronie posiadam w drugim ogrodzie i co roku wydzielam sąsiadom po kilkogramie bo nc by dla nas nie zostało Z jej owoców robię sok i super szybką nalewkę, która najlepiej smakuje w BN

Polinko, jak robisz sok? Dużo do aronii dajesz cukru?
A tą nalewkę jak? Nooo, zaciekawiłyście mnie
____________________
Ogródek Iwony II
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies