Moja lista róż - kolejność jak rosną i kolorystycznie subiektywna:
Jasne różowe pudrowe:
1. James Galway
2. Royal Copenhagen
3. Giardina
Różowe + róż z morelą, brzoskwinią
4. Sister Elizabeth
5. Princess Alexandra of Kent
6. Boscobel (z morelą)
7. Augusta Luise
8. Leonardo da Vinci
9. Stadt Storm
Fiolet i lila:
10 Lavender Ice
11. Minerva
12. Heidi Klum
Magenta:
13. Young Lycidas
14. J.W. von Goethe
Malina z bordo:
15. Munstead Wood
16. Isabell Renaissane (u mnie nie jest czerwona)
17. Heatcliff
18. Ascot
19. Tess of the d'Urbervilles
20. Tradescant
21. Gospel
Kremowe:
22. Waltz
23. White New Dawn
24. Jan Paweł II
25. Swany
26. Claire Austin
Cytrynowo kremowe:
27. Nina Renaissance
28. Pilgrim
Żółte, morelowe, pomarańczowe:
29. Bernstain
30. Eze Palace
31. Teasing Georgia
32. Crown Princess Margareta
33. Port Sunlight
34. Capri
35. Lady of Shallot
Ceglaste:
36. Summer Song
37. Benjamin Britten
To tyle markowych plus 3x Fairy różne, 2 razy NN od mojej mamy najstarsze 4 letnie, 1x NN cytrynowa od szwagierki, 3x NN z B, 3x niskie NN na pniu doniczkowe, 2x na pniu pomarańczowe, 1x niska biała i 1x jabłkowa na przetwory
Razem 56 sztuk, z tego dużo jak widać nn z darów i nie tylko, zanim zaczęłam czytać

o różach. Jest co wymienić w razie czego.
EDIT - po zastanowieniu Goethe powędrowała do magent a Gospel bardziej do malinowego bordo choć tu mam obiekcje, muszę poczekać na inne kwiaty bo na razie Gospel nie uraczyła mnie zbyt mocno

Goethe i Young Lycidas bardzo podobne w kolorystyce u mnie jak zaczęłam porównywać na zdjęciach