Dziewczyny, tej sytuacji nie zaplanowałam, tzn. że mąż kupi nie te co trzeba tuje.
Jednak ... buszpan nie mógł i tak zostać w miejscu w którym był, bo po pierwsze był za ciasno posadzony po drugie na skraju działki był "płotem oporowym" na zimne lub suche wiatry, a jak już wiem, to tego nie lubi. Poza tym rósł tam w pełnym słońcu.
I jeszcze odpowiedając na pytanie Toszki - mam zarówno plan rabat jak i plan nasadzeń, wytyczone rabaty, wymienioną ziemię i użyźnioną dodatkowo. Ja poprostu bardzo szybko działam, a raczej siedzę w ogrodzie codziennie do nocy i robię, a jak śpię to planuję

.
Jak skończę jedną rabatę (30 m długości), to wstawię wam zdjęcia, ale to pewnie na początku maja, bo dopiero wówczas dokupię trawy.
Z tym określeniem Toszki "z flanki na flankę" to się trochę zgadzam, mam wiele roślin, które kupowałam bez wcześniejszego rozeznania i na działce okazało się, że w sumie nie mam gdzie ich wsadzić i wsadzałam gdzie popadnie. Teraz muszę je gdzieś wykorzystać.