A co do tiarellek, to ja mam chyba odmianę Pink Skyrocket i jest totalnie bezproblemowa. Rośnie już od kilku lat w jednym miejscu, czasami nawet nie zetnę wiosną a one nic sobie z tego nie robią.

THX

Na hostowej cieszynianki, co roku troszkę więcej



I miodunki, mam trochę siewek, muszę poprzesadzać. Szkoda, żeby się zmarnowały:

Ależ Ci można pozazdrościć tych zapachów. Czy możesz powiedzieć jakie masz paprocie na ostatnim zdjęciu? Czy one w sezonie też tak pionowo stoją? Poszukuję paproci ca. 70-80 cm wysokiej, albo i nawet wyższej, ale żeby była pionowa w pokroju. Doradzisz coś?

Eeeeee, nie rycz, miało powiać optymistycznym przesłaniem - to mówię ja, która z reguły widzi szklankę do połowy pustą

Jeju, dwa tygodnie mnie tu nie było, a minęły jakby to niemal wczoraj było. Czy macie czasami poczucie bycia chomikiem w kołowrotku? Bo ja mam. I wcale mi się to nie podoba. Kto urządził tak ten pędzący świat? Jak to kto? My sami. Dobra, filozofem nie jestem i rozprawy na ten temat tu pisać nie będę.
Dwa dosyć trudne zawodowe tygodnie za mną, może teraz będzie ciut oddechu.
Zdjęcia sprzed tygodnia, w ten weekend nie byliśmy na działce, inne zajęcia nas pochłonęły.

Magnolia Sunsation mnie zachwyca. Jolanko zawsze o Tobie myślę jak na nią patrzę. Co prawda bidula jeszcze nie znalazła swojego docelowego miejsca, zakwitła skromnie, ale kwiaty ma cudowne

Tiaaaa, ból tworzenia , dobrze ujęte.
No więc, zebrałam się w sobie i zajrzałam w tę paszczę lwa . Wykopałam wszystko poza limkami i dereniami. I wtedy się zaczęło . Kończyłam przy latarce trzymanej przez eMa ale i tak nie zdążyłam. W każdym razie najgorsze czyli posadzenie bukszpanów mam za sobą .

Czytam, że będzie powtórka z jarząbków .

Eee, porycz sobie Od czasu do czasu dobrze jest przepłukać kanaliki łzowe, to nie jest powód do wstydu. Ja sobie pozwalam na ryki np. na filmach. Dziś wieczorem sobie poryczałam podczas "Na terytorium wroga". To nie wstyd, to wentyl bezpieczeństwa.
Anulka, buźka Damy radę

A ja w ramach tego „radzenia” sobie w obecnej sytuacji musiałam dzisiaj odpisać na 50 maili. I do tego musiała być w nich tez „treść”. Właśnie skończyłam.

Cudne kuleczki cisowe przytoczyłaś Podobają mi się z ciemiernikami. Wędrówki z roślinami...znam to,a kwitnące szafirki też niedawno dzieliłam i przesadzałam. Sporo dalej kwitnie, a z pourywanych niechcący, powstał bukiecik Niektóre jeszcze leżą..., ale następnej wiosny będzie pięknie...mam nadzieję