Monika, a ja właśnie do Ciebie zajrzałam. Ogród nie taki cudo, zdjęcia mi się bardziej udają. To się nazywa kreowanie rzeczywistości chyba. A zawodowo to ja całkiem prozaicznie kasę liczę
Dzięki za odwiedziny i podpowiedzi i znowu w sobotę szpadel w dłoń i do roboty hi hi i doczytałam że tych moich choin nie można ciąć w upał uff , mam trochę wolnego
Ania, ten Lavender to ja tez będę mieć Nie może być tak ladnie tylko u Ciebie Haha.
Śliczne są, wyobrażam sobie jak to będzie wyglądać w przyszłym roku, kiedy zakwitną
Zdjęcia super, jak Ty je robisz po ciemaku ?