Myślę ,że Toszka ma rację. Najlepiej byłoby zaplanować cały front , a jeszcze lepiej żeby był spójny projektowo z całym ogrodem. Ale wszyscy wiemy, że to właściwie niewykonalne dla kogoś, kto dopiero zaczyna przygodę z ogrodnictwem.
Mam zatem dwie rady:
1 . albo wstrzymaj się z tworzeniem frontowej rabaty do czasu , gdy nabierzesz trochę doświadczenia i na razie działaj w innych częściach ogrodu. Jak stworzysz jakąś większą część i wyklaruje ci się wizja, to na końcu jak " wisienkę na torcie" zrobisz sobie frontową rabatkę
2. albo teraz wsadź sobie bez mała obojętnie co . tzn to co ci się aktualnie podoba , z równoczesnym przekonaniem, że będziesz to później wiele razy jeszcze przerabiać i poprawiać.
Z obserwacji zebranych na O. widzę ,że ludzie różnie robią, ale zazwyczaj jest to jedna z w/w opcji. Ja akurat zastosowałam u siebie rozwiązanie nr 1. Najpierw obsadziłam cały ogród, a front zrobiłam na końcu, i nie żałuję tej kolejności. A Aneta , ta od " wygranej z ugorem", zastosowała rozwiązanie nr 2.
A poza tym , jeśli się kocha swój ogród , to się go i tak nieustannie poprawia i upiększa.
Pozdrawiam