Danusiu po pierwsze dziękuje za odwiedziny, mąż po delegacji od razu skrytykował kształt rabaty - a ona tak wygląda, bo dzieci już marudziły i musiałam urwać robotę, chcę jej brzegi dociagnąc do chodnika na ostro

Jak masz prostokątne rabaty z przodu to nie wiem czy taki trójkąt sie dobrze wpisze w całość. Tu pewnie inni podpowiedzą. Ta rabata ma jaką wystawę? Bo roślinki dobrałaś do półcienia. Jesli takie tam warunki to ja bym zostawiła jak na planie, bo też jestem zauroczona tą kompozycją Any. Tylko mnie trochę begonia w pielęgnacji odpycha..

a może taki układ


chciałabym wprowadzić kamyczki, bo na rabacie z lawendą też będą, chciałabym by te kamyczki szły wzdłuż wejścia, bo słabo nam rośnie tam trawa, jest lekki spadek i wiecznie się wypłukuje - potem zrobię zdjęcie frontu w całości

Martini ja tez myślę o tych begoniach czy podołam obrywać suche kwiatki, ale efekt wow murowany, więc chyba się skuszę, teraz każdy przechodzi i podziwa rabatę wzdłuż podjazdu - zwłaszcza gdy stipa ruszyła i wywaliła swoje pióropusze

bata napisał(a)

mam dwa problemy
pierwszy to nornice - ryja wzdłuż rabat, na razie zakupiłam odstraszacze
drugi - pokładające się hortensjecoś tam starłam się podwiązać, nie wiem czemu u Was one tak pięknie stoją

Pierwszy problem - u nas pomogła ropa w korytarze. Wiem, że nieekologiczne, ale skuteczne.
Drugi problem - myślę, że w kolejnym roku będą już sztywniejsze, tak że problem sam Ci się rozwiąże Tylko porządne cięcie wiosną i będzie git
U mnie też młode vanilki też leżą, a starsze limki stoją na baczność


Witaj Przyszłam zobaczyć co sobie działasz

bata napisał(a)

proszę Was o pomoc w aranżacji rabaty pod oknem kuchennym, na razie po głowie chodzą takie dwa pomysły

1 - rozchodnik okazały
2 - żurawka bordowa
a pod miskantami może hakonechloa

Taka luźna myśl .. ja bym machnęła rabatę prostokątną wzdłuż całego chodnika, odpowiednio szeroką. Przed limkami mogłabyś dać coś zimozielonego, bo będziesz mieć łysawo zimą, np. kulki bukszpanowe. Żurawka bordowa pomiędzy kulkami fajnie by wyglądała. Pomiędzy buksy możesz sobie wsadzić wysokie fioletowe czosnki, na tle domku będą pięknie wiosną wyglądały...

Ech, rozgadałam się Nie marudzę więcej. Wiadomo, ile osób tyle pomysłów
Tak czy inaczej z pomocą O. na pewno zrobisz pięknie

jolu dziękuję za odwiedziny, tak rabata tworzy się w kształcie prostokąta, choć dzisiaj w czasie drzemki syna pieliłam tyły

tak jak pisałam u Ciebie boje się buksów, choć Twoja rabata wygląda z nimi urzekająco, bordowa żurawka jest z tyłu domu i mam już dużo młodych wsadzonych do donic, byłyby w sam raz, ach sama nie wiem...

ostatnio myślę coby w nogi wsadzić funkie, a potem runianka na połowie i na drugiej połowie begonie

do tej rabaty dokupiłam już trawy chyba Gracillimus - pan w szkółce twierdził, że morning light, ale tego mam i wiem, że kupiłam coś innego, chciałam kupić szczepiony modrzew, ale na razie brak, nie dziwię się u mnie w rejonie z reguły wszystkiego brak

A można wiedzieć z jakiego powodu boisz się bukszpanów?? Nie ma powodu, mam ponad 50 kulek więc możesz mi wierzyć. Jedyna większa robota z nimi to cięcie, no ale to raz w roku. Do przeżycia. A jakby faktycznie się jakiś grzyb przyplątał to pryśniesz jakimś środkiem no i tyle. Tak więc .. strachy na lachy

Modrzewia nie kupuj (piszę to ja - posiadaczka 5 modrzewi, bo eM zafiksowany na ich punkcie) i nie sadź. Bardzo szybko rośnie, trzeba stale strzyc i kontrolować wzrost, a formy płaczące trzeba podcinać, bo gałązki dotykające ziemi natychmiast się korzenią. Gubi igły w ilościach zastraszających i odkurzaczem trzeba sprzątać regularnie. Ten sam, a o wiele bardziej zachwycający efekt uzyskasz sadząc miłorząb. To tez iglak, ale ma zachwycające Szrekowe liście


I moja rada odnośnie rabaty: nie staraj się na niej upychać wszystkich chciejstw. Najpiękniej rabaty wyglądają w zależności od wielkości z 3-5 gatunkami. Inne chciejstwa posadzisz na innych rabatach

Toszka dziękuję za odwiedziny i rady - poluje na miłorząb w lokalnych szkółkach, ale na razie brak, w internecie szczepione głównie nisko, dlatego chciałam dla alternatywy kupić modrzew, ale wiem że tego już nie zrobię

tyle pięknych roślin, a ja mam taki mały ogród

No, niestety, ogrodnictwo wymaga samodyscypliny. Proponuję zrobić trwały, zimozielony szkielet i dzięki temu dosadzając (i co jakiś czas zmieniając) byliny, jednoroczne, trawy będziesz zaspakajać swój apetyt na róznorodność i zmiany. Zmiany to nieodłączny element ogrodnictwa.
Na początek zacznij od szkieletu z zimozielonych - buksy, cisy, drzewka.
Inaczej nie ruszysz z miejsca i wiecznie będziesz wystawiać się na pokuszenie i niezdecydowanie.