Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » W wielkim bólu i rozterce powstaje nowy taras na dachu

W wielkim bólu i rozterce powstaje nowy taras na dachu

makadamia 12:36, 25 kwi 2017


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Oj.
Miałam nic nie radzić, bo co ja tam wiem o obsadzaniu tarasu, ale spojrzałam na ten pierwszy rysunek i nie wytrzymałam

Rada pierwsza: nie korzystaj z garden puzzle, bo to nie ma żadnego sensu.
Rada druga: wejdź np na tą stronę i wyszukaj rośliny, które mają niewielkie rozmiary, lubią wystawę słoneczną, są bardzo mrozoodporne, nie przeszkadzają im wiatry i przesuszanie. Do tego powinny mieć podobne upodobania glebowe, czyli czy żyzno, czy piaszczyście, kwaśno czy zasadowo.
Potem narysuj na kartce każdą donicę i "przymierz" do niej różne rośliny, biorąc pod uwagę ich wymiary.

Zrobiłam coś takiego dla pierwszej donicy:


Ona ma wymiary 400x70 cm, tak?
W swoim projekcie bardzo słusznie dałaś dużo zimozielonych. Ale nie wiem, czy cisy i choiny dadzą radę - one lubią bardziej cień i mokro. Jałowce wymaganiami bardziej by tu pasowały, ale je z kolei lubi łapać przędziorek.
Dlatego jako akcent pionowy dałam miskanty, mimo że strasznie dużo miejsca zajmują. Można jeszcze rozważyć trzcinnika Karl Forester lub proso rózgowate.
Z zimozielonych powinna dać sobie radę sosna - zwykła kosodrzewina (wersja budżetowa) lub watereri (wersja eksklziw).
Z przodu warto posadzić coś zwisajacego: irgi nie polecam, bo kłuje, barwinek może być (odmiana variegata jest atrakcyjniejsza niż ta zwykła) lub trzmielina.
Do tego ze dwa rodzaje bylin długokwitnących, niezbyt wysokich typu rozchodnik, szałwia, ewentualnie jakaś niewielka trawka (sesleria? śmiałek darniowy?). I szlus.
W zasadzie sosny powinnam narysować trzy, a ograniczyć ilość bylin.
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Tess 20:12, 25 kwi 2017


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
Marcjanno, jakie wymiary mają te skrzynie?
Bo trudno mi ocenić czy to się zmieści.

ale:
już teraz odradzam, stanowczo, sadzenie milina i wiciokrzewu.
Milin miałam, wyciepałam w ub. roku, Wady - jest ekspansywny, rozłogami rozlazł mi się po ogrodzie, a dodatkowo - straszny śmieciuch (przekwitłe kwiaty lecą non stop).
Wiciokrzew uwielbiają mszyce.

Ponadto nie polecam wisterii na płot. Nie da rady piąć się po płocie, ona potrzebuje silnych, mocnych podpór.

No i - za dużo grzybów w barsz, szczególnie w pierwszej donicy.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Marcjanna 23:07, 25 kwi 2017

Dołączył: 24 cze 2016
Posty: 12
Donica pierwsza jest długa na 4,2 metra, szeroka na 77 cm (po bokach jest po 10 cm styropianu, czyli ziemi jest około 55 cm)
Donica druga jest długa na 2,5 metra. Szeroka identycznie na 77 cm/ 55 cm.
Marcjanna 23:43, 25 kwi 2017

Dołączył: 24 cze 2016
Posty: 12
Dzięki Wam za zainteresowanie i za cenne rady.

Sprostuję iż robiąc swoją wizualizację nie korzystałam z żadnego programu... każdą roślinkę wklejałam w paint

Wklejam aktualne zdjęcia.

Mąż na "zajączka" kupił to co mu pani z OBI na taras poleciła: cyprysik, 2 rododendrony i 2 malutkie cisy. Postawiłam te prezenty na donicy by łatwiej mi było ogarnąć swym nie umiejącym myśleć planistyczno-ogrodniczo umysłem co się może w donicach zmieścić.





(to białe w donicach to ziemia w workach)

Donica z kratką. Po likwidacji kwiatów na balkonie (musiałam zlikwidować po sąsiadce pode mną przeszkadzały) mam 2 wiciokrzewy:
- pomorski - i on dostanie eksmisję do czyjegoś ogródka,
- tellmana - który chętnie bym zatrzymała. Szkodniki najwyraźniej nie lubią go żreć (Stały 2 obok siebie, pomorski non stop był pełen "zwierzyńca", ten żółty cały czas był całkiem zdrowy)
Ale upierać się nie będę....

makadamia 09:07, 26 kwi 2017


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
O matko! Jeśli OBI przyjmuje zwroty, to oddajcie wszystko.
Ani rodki ani cyprysiki nie mają w tej donicy najmniejszych szans.

Jeżeli tam jest 50 cm szerokości, to osobiście poprzeplatałabym jakieś malutkie sosny (np.: sosna bośniacka schmidtii, sosna górska - pinus mugo - ophir lub winter gold) z kulkami buksowymi. Między nimi parę sztuk seslerii i szałwi. I nic więcej.
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Marcjanna 15:01, 26 kwi 2017

Dołączył: 24 cze 2016
Posty: 12
Na prawdę rododendrony nie wytrzymają? Ja nawet pochwaliłam męża, że wybrał takie co maja "na metce" iż mrozoodporność do -30.
Marcjanna 15:25, 26 kwi 2017

Dołączył: 24 cze 2016
Posty: 12
W międzyczasie "odchudziłam" swój projekt.

Zależy mi aby za za kanapą było coś wyższego, by od sąsiadów z sąsiedniego bloku się nieco osłonić.

Została na projekcie:
swierk na pniu Lucky Strike
jałowce płożace - 2 sztuki
rozplenica japońska
rododendrony
trzmielina na pniu
irga szczepiona (bardzo mi sie podoba, bardzo...chciałbym ja mieć). Jest szansa na utrzymanie jej? Jeśli bym ja owijała pieczołowicie na zimę???
kosadzce syberyskie - skoro syberysjkie to chyba na tarasowej "syberii" dadzą radę?
barwinki mogę dosadzać co roku - obok domu są dzikie działki gdzie pełno barwinków
goryczka chińska - jak rośnie w himalajach to i możne w donnie przetrzyma




Jutro zrobię projekt z roslin wymienionych przez Makadamia .... ale ja tak bardzo bym chciała by mi kwitło coś ;( a nie tylko kuło.
Z trawami muszę uważać - córka ma alergię na trawy. Nie wiem czy tylko te "dzikie" czy też ozdobne.
makadamia 09:51, 27 kwi 2017


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Marcysiu, rodkom nie sam mróz przeszkadza, ale wysuszające wiatry i słońce w czasie mrozów. Czyli dokładnie to, co masz na tarasie.
Rodkom nie opadają liście na zimę, więc potrzebują wody nawet w czasie mrozów. Jak ziemia jest zmarznięta, a do tego wiatr i słońce dodatkowo je wysuszają, to rodki padają z powodu suszy, a nie mrozu.

Dodatkowo, one mają szeroki i płytki system korzeniowy - 50 cm to dla nich dużo za mało. No i lubią rosnąć w grupie - jedna sztuka się nie utrzyma. Poszukaj na forum wątku o rododendronach - tam znajdziesz dużo informacji o ich wymaganiach.

2 m2 powierzchni to bardzo mało. Dzielenie jej na dodatkowo na stanowisko kwaśne i obojętne to syzyfowa praca.

Na czterech metrach długości chcesz mieć trzy sztuki roślin szczepionych na pniu, każdą inną. To nie będzie dobrze wyglądało. Poszukaj na forum "katalogu Danusi" i ograniczaj ilość gatunków. Z tych trzech wybierz jeden i kup go trzy sztuki. Wydaje mi się, że z tych podanych przez Ciebie (irga, trzmielina, świerk) wszystkie mają szansę się utrzymać.

Po co Ci jałowiec płożący? Ani specjalnie ładny nie jest, ani mały - po kilku latach zarośnie Ci połowę donicy.

Kosaćce syberyjskie nie wymarzają, ale lubią mokrą ziemię. W donicy nie dasz rady zapewnić im tyle wody ile one potrzebują.

Chcesz mieć kwitnące. W porządku. Zaproponowałaś kilka roślin które kwitną krótko (rodki, kosaćce) i mało efektownie (barwinek). Ja zaproponowałam szałwię, które kwitnie bardzo długo i ewentualnie rozchodniki, które długo są atrakcyjne (nawet po zaschnięciu kwiatów). Jedne i drugie nie sprawiają kłopotów w uprawie.
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
paula23 10:19, 27 kwi 2017


Dołączył: 22 mar 2013
Posty: 1011
Asia Ci dobrze radzi.

Nie ma szans żebyś utrzymała tam rodki "chwile" postoją i umrą śmiercią tragiczną...

I za dużo wszystkie oj za dużo...

50cm to na 3 drzewka szczepione i coś w nóżki a nie tyle roślin... moje rozplenice sadzone w zeszłym sezonie miały około 80-100cm cm średnicy, jak już to pomyśl nad rozplenicą little bunny.

Moim zdaniem powinnaś się ograniczyć do 3 max 4 gatunków.

np. 3 trzmieliny czy irgi na pniu, trawa w nogi + rozchodniki + cebulki wiosenne.
____________________
Paula Moje trudne początki
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies