No i mi tą perełką wydają się te ambrowce w takim układzie jak pokazała mi Toszka. Tylko co wtedy obok nich po lewej, co by zasłoniło sąsiada, ale nie perełkę

Jeszcze o cos Cie podpytam - ten taras traktujecie jako głowne miejsce do siedzenia w ogrodzie? On jest widoczny z drogi prawda? Macie z tyłu wielka przestrzeń i drugie miejsce do wylegiwania się - zastanawiam sie tak czysto praktycznie, czy to nei tam bedziecie spedzac wiecej czasu wypoczywając i czy nie lepiej gdzies tam z tyłu wygospodarowac miejsce na te gumballe?

Nomen omen tył masz bardzo fajny, niektóre zakatki juz teraz wyglądają super Zazdroszcze przestrzeni.

Aneta, a brzozy (chyba?) za gumballami dostrzegas? Tło kochana, tło. U Ciebie jest dom sasiada. A brzozy tez masz i to chyba u siebie?

To tym bardziej posadz gumballe gdzie indziej, a przy granicy daj cos wyzszego. Moim zdaniem malutkiego ambrowca jestes w stanie posadzic bliżej tarasu - masz wtedy widok na piekne drzewko/drzewka bliżej, a w oddali tło. Latem Gumball jest zielony, nigry bordowe. Wiosną gumball chyba startuje dosyc pozno, nigry kwitna wczesnie. Zimą i jedno i drugie łyse, ale gałęzie nigry jednak cos tam azurowo przysłonia (nigra jako przykąłd - moze byc cos innego).

Do Twojego układu rabat dałabym nie kółko przy tarasie od frontu ale łuk obejmujący te kółko i fragment - wiekszy lub mniejszy - tarasu. W tym łuku spokojnei mozna wsadzić Gumballe i cale stado rózności pachnących i skrzacych sie kolorami lub odcieniami zieleni od samej wiosny az do zimy. A jak dasz pomiedzy cos zimozielonego masz rabate atrakcyjną przez caly rok.