Taak z upychania mam złoty medal
To nowy zakup - rózowa dziewanna, wątpie że będzie na kolejny rok. A te bordowo-zielone kulki to nowe zawciągi.
W lasku mowa laurka
Po urlopie będę kładła pasy z kamienia między kratkami
No jest z niego potworek, ale uroczy
Za to ta mi może szybko rosnąć
A jak perukowiec mi nie wyzdrowieje to i tu judaszowca (tyle że bordowego) posadzę. Ewentualnie inne bordowe coś, ale perukowca lubię więc leje w niego chemii i czekam kolejnego roku...
O - dzięki Aguś, jest ładniejszy z kazdym ujęciem bo... go upiększam po każdej analizie fotek Dlatego tyle ich cykam i oceniam, a potem idę na zakupy i dosadzam
Naprawde - strasznie dużo na tej podstawie pozmieniałam i chyba tak ma być
Zjawiskowo masz. Liczba hort zdumiewa. Ciekawe ile ja mam. Za perukowca trzymam kciuki. Żal by go było, ale widzę,że mssz już plan B. Ja też mam taki plan w razie gdyby klon się jednak werti nie oparł. Ale może da radę.