O mamo u Ciebie też dolało u nas na razie ok bez podtopień. Ponoć już jutro ma być koniec deszczu.

Masakra co się dzieje, u nas też alarm powodziowy. Od jutra ma być podobno lepiej. Oby

Jak ja bym chciała, żeby ta moja woda była taka czysta

Oj u Was też. Kasiu współczuje. Nie wiem co u mnie, bo jeszcze w pracy jestem, ale Kraków i okolice w wielu miejscach zalane. Woda opadnie, roślinki dadzą rade i się zregenerują. Tego się trzymajmy. Ściskam.

Deszcz jest potrzebny, ale w takich ilościach to już przegięcie.
Trzeba mieć nadzieje że rośliny pozbierają się po takiej powodzi.
Nie załamuj rąk, będzie dobrze.

Dziękuję za wstawienie pięknych fotek z Wojsławic.

Kasiu współczuję znowu sytuacja się powtarza jak lata temu, zaklinam już ten deszcz