Chciałam zapytać czy ktoś ma doświadczenie z uprawą kalmii.
Posadziłam ją w kwaśnym podłożu w półcieniu i chyba niezbyt jej tu dobrze.

Kalmia płytko się korzeni, jeśli w nią wrastają korzenie innych krzewów, to zapewne brak jej wilgoci. Kwaśne podłoże - ważne czy to sam torf czy dana jest próchnica kwaśna ze spróchniałym obornikiem, aby podłoże stało się żyzne?

Powinno być próchniczne a nie suchy torf, który z trudem namaka, bo gdy wyschnie staje się suchym "wiórem": nie przyjmującym wody.

Kalmia nie znosi także zbyt głębokiego posadzenia, tak jak różaneczniki.
Popraw jej warunki glebowe i wilgotnościowe, a z pewnością zacznie lepiej rosnąć i wyglądać. Dodam, że to krzew wolno rosnący, więc nie spodziewaj się półmetrowych przyrostów.

Dziękuję za odpowiedź.Wychodzi na to że moja kalmia ma za sucho bo rośnie w pobliżu świerka.Będę przesadzać.

Bardzo dobra decyzja, świerk zabiera jej wodę.

Agatko,
posłuchaj Szefowej bo to taka nasza wspaniała Pani Profesor ogrodnictwa, której rady są bezcenne! Szkoda, że 5 lat temu nie wiedziałam tyle co teraz - pewnie 2 moje kalmie nadal żyłyby w ogrodzie.
A teraz o moich obserwacjach tych roślin - lubią półcień i dla mnie są łatwiejsze w uprawie od rododendronów (mam zarówno szerokolistne jak i wąskolistne)