Głowa mi pęka od nadmiaru oglądania wszystkich wątków.Zdjęć są miliony

Dobrze, że wieczory są coraz dłuższe, dzieci chodzą szybciej spać to będę przerabiać ten mój projekt.
Mam i pierwszą zagwozdkę....to miejsce jest po lewej stronie stojąc na tarasie. Obecnie patelnia totalna, ale za moment przecież tuje urosną, klon za płotem też jest coraz większy.
W planie jest tam magnolia (ta pojedyncza łodyga zaraz na początku...) i kalina koralowa. Bliżej brzegu żółte pięciorniki, pod magnolią kocimiętka a na samym brzegu pinus mugo humpy. Oczywiście z planu nici bo magnolia z tą kaliną mi się jakoś tak gryzą a poza tym chciałabym aby to było bardziej zielone miejsce, bez jakiś kwiatów które wraz z poszerzeniem bedzie miało trawy, które to w przyszłym roku zagoszczą do okola folii, gdyż tam będzie miejsce na ognisko otoczone brzozami i miskantami kleine fontane.
Co byście mogli tu zaproponować? Te małe bukszpanowe kuleczki i hakony są ok. Myślałam, aby za nimi posadzić białe pięciorniki a za pięciornikami i pomiędzy dorenboosami (magnolii tam nie chcę) miskanty ML...?a może zamiast brzoz jakiś stożek? w miejscu gdzie obecnie jest magnolia widzę brzozę pendulę, nisko szczepioną
Na prawdę liczę na Wasze porady, bo to miejsce spędza mi sen z powiek....