Arturelli
21:52, 29 lip 2011
Dołączył: 29 lip 2011
Posty: 19
Mam nieco inny sposób na wyrośnięty trawnik. Koszę go bez kosza zbierającego, wtedy kosiarka mniej się zapycha a to co skosi rozrzuca, co daje dwie zalety. Szybko schnie i dodatkowo osłabia to co pod nią. Za kilka dni przychodzę, grabię całość i koszę już na nisko, też bez kosza i zaraz zbieram grabiami. To harówka jednak lepsze niż co chwila odtykać łopatki kosiarki.