A ja mam pytanie, ponieważ nie mogę nigdzie znaleźć rzeczowej informacji.
Wszędzie piszą, aby dłuższą trawkę kosić etapami, stopniowo obniżając nóż.
Ale proszę powiedzieć w jakich odstępach czasu? Dzień? 3-4dni? 5-7?
I przy okazji- co nam daje takie rozłożenie koszenia na etapy?

Hej.
Kosisz etapami tego samego dnia, no chyba że masz tak duży areał ze rozłożysz koszenie na kilka dni.
W pierwszym poście jest napisane co daje koszenie etapami - kosiarka się nie męczy i my nosząc mniej koszy trawy

No właśnie czy chodzi tylko o kosiarkę? Czy to nie ma nic wspólnego z samą trawą? Czy nie należy dać jej odrosnąć troszkę np. 2-3 dni?
Takową informację znalazłem gdzieś w sieci.
Wszędzie natomiast grzmią, że trawy nie należy ścinać więcej niż o połowę i aż nie chce mi się wierzyć, że wszystkim zależy tylko na kosiarce i wygodzie koszącego.

No właśnie czy chodzi tylko o kosiarkę? Czy to nie ma nic wspólnego z samą trawą? Czy nie należy dać jej odrosnąć troszkę np. 2-3 dni?
Takową informację znalazłem gdzieś w sieci.
Wszędzie natomiast grzmią, że trawy nie należy ścinać więcej niż o połowę i aż nie chce mi się wierzyć, że wszystkim zależy tylko na kosiarce i wygodzie koszącego.