anabuko a no wlasnie masz racje i u mnie tez tak bylo pomimo ze po roku wykopywalam suszylam i polowa stala z grubymi liscmi bez kwiatow i tez niewiem o co chodzi
Ewa ojjjjj ja juz 25 lat przemieszkalam w bloku na pierwszym pietrze i oby juz nigdy wiecej bo co swoj prywatny dom to nie blok niebo a ziemia hihi niepowiem zle mi sie nie mieszkalo ale jak milosniczka kwiatow ma gnic w bloku hihi
Ja zawsze mieszkałam w domu, ale moja mama nie lubiła kwiatów, jakieś tam na balkonach tylko miała, a w ogrodzie tylko tuje i trawnik. Fajnie mieć swój dom i ogród, do bloków bym się pewnie nie nadawała
Kasia noo
a ja na spokojnie przewertowałam Twój watek i mialam mówić że różomaniaczka jesteś i ślicznie masz i trawka taka dopieszczona
a ciebie wywiało do wiatraków ale i tulipanów!!!!
Mam nadzieję że się odnajdziesz