Danuś z nowym aparatem to ja już sobie nie wyobrażam Twoich zdjęć, ale nasuwa mi się myśl, że trzeba mieć talent taki jak Twój, bo nawet najlepszy aparat w nieodpowiednich rękach nic nie zdziała

Ptaszki piękne. U mnie w karmniku całą zimę sikory i wróble. Te pierwsze zawsze ostrożne, podlatują, chwytają w locie ziarenko i uciekają na wysokie drzewo sąsiadów. Wróble za to, to wesoła zgraja, która "wbija się na wyżerkę" całą gromadką, narobi wokół bałaganu i wyleci dopiero, gdy karmnik ogołoci.
Niestety na tym dokarmianiu korzysta nasz kot Dzikus. Umieściłam karmnik na wysokim palu, ale dla niego to pryszcz. Zanim dużych drzew się doczekam, by ptaszki były bezpieczniejsze Dzikus się zdąży nacieszyć...