Kasiu , niestety to zeszłoroczne fotki.
Bardzo chciałabym żeby już tak było w ogrodzie
Izuniu byłam dzisiaj u Ciebie I widziałam Twoją wiosnę.
Nasza zdecydowanie mniej zaawansowana , ale jesteśmy na dobrej

drodze.
Nie miałam siły pisać, zmarzłam i zmokłam w ogrodzie.
M szalał z piłą i podciął do końca wszystkie gałęzie, które były za grube na sekator.
Zrobiło się... łyso, ale to chwilowe.
M naostrzył mi sekator i id razu lepiej mi się wycinało resztki irysów i piwonii.
Powoli robi się wiosennie
Basiu witam Cię serdecznie w moim prawie wiosennym ogrodzie

Miło mi czytać , że moje fotki Ci się podobają.
Dziękuję!
Zaraz zacznie się dziać, zapraszam

Też rozmyślałam nad Karoliną