hehe, oki. chyba masz rację. To jest jednoroczny " floks drummonda gwiaździsty"
Jednak potrafi się wysiewać i przetrwać zimę. Dokładnie jak nasza szanowna werbena patagońska.
Floksa tego posadziłam między irgą... żeby nadać koloru...i tak został. Jest niziutki i kwitnie od czerwca do przymrozków!
Przyznam szczerze że bliższa mym pierwszym pomysłom okazała się wersja falista i przy tej pozostanę. Poza tym, chyba bardziej będzie pasowała do dworkowego stylu domu. Jeśli się mylę to mnie oświećcie!
Tu cała działka: (choć trochę nieudolnie narysowana)
Witam. Piekna dzialka tylko dzialac sadzic, siac, przesadzac i z powrotem.
Taki strumyczek nawet melioracyjny to wielki skarb zrob tamy, nawet jak bedzie ciurkac to bedzie woda.
Beata -Bardzo miło że pokazałaś ogród. Duzo pracy już za tobą ale równie dużo przed tobą.
Mnie teź bliższe sercu rabaty z łukami i zaokragleniami. I wcale nie znaczy źe ładniejsze, tylko jakoś mi bardziej w moim charakterze "leżą"