Witam wszystkich serdecznie. Potrzebuję Waszej pomocy.

Nie ukrywam, że najbardziej liczę na Danusię, chociaż każda porada będzie mile widziana. W moim nowym domu już na etapie budowy zaplanowałam donicę w podłodze. Nie wiedziałam jednak jakie to wyzwanie. Szczerze mówiąc tak naprawdę nic oprócz dracen nie rośnie dobrze.

Na wiosnę chcę montować parapety więc i tak wszystkie rośliny muszę z donicy wysadzić.

I tu moja prośba. Nie bardzo wiem jakie rośliny posadzić. Donica jest bez dna, czyli tyle ma głębokości co fundamenty.

Będę oczywiście wymieniać ziemię, ale teraz jest tam drenaż z piasku i keramzytu, potem ziemia do kwiatów doniczkowych. Wystawa okna południowo-wschodnia, jednak dookoła rosną wysokie sosny i światła nie ma zbyt dużo. Ogrzewanie podłogowe. Zawsze chciałam posadzić w niej np. sagowce, ale nie wiem czy to dobry pomysł. Proszę- pomóżcie.

Wyobraź sobie, że obsadzałam dokładnie taką samą donicę i na dokładnie takim samym stanowisku. Południowy wschód i sosny.

I posadziłam tam różnej wysokości ...draceny One nie lubią zbyt dużo wody, wręcz im szkodzi.

Inne rośliny, które obecnie hołubię - sansewierie. Różne są, duże, małe, niskie, wysokie i różnie ubarwione. Będą niższe niż draceny.

Więc roślinki same mi podpowiadały Sansewierie też mam posadzone, ale chyba wcisnęłam je zbyt blisko ściany i mają za mało światła. A co myślisz o obsadzeniu palmami, ale takimi na pniu? Czy raczej zrezygnować, bo szkoda pieniędzy i roślinek?

Palmami, ale jakimi, jaki gatunek chcesz posadzić ?

Zmieniłam tytuł wątku na bardziej czytelny.

Chodzi mi o palmy drzewiaste. Co do gatunków czekam na podpowiedź

Są paprocie drzewiaste Dicksonia antarctica, nie ma palm "drzewiastych", no chyba że o pokroju "drzewiastym" czyli szorstkowiec Fortunego, daktylowiec kanaryjski Phoenix canariensis.

Ale palmy wolą słońce latem i chłód zimą, a w domu będzie im za ciepło. Zaraz dostaną tarczniki, albo miseczniki, albo wełnowce.

Jak zwykle masz rację, oczywiście, że paprocie drzewiaste. Ale plama
Czyli zostają draceny...

Wiele lat temu, przy budowie domu miałam taki sam pomysł, żeby w salonie albo w ogrodzie zimowym zbudować zagłębioną donicę. I zrezygnowałam, bo rośliny miałyby tzw. zimne stopy, zwłaszcza zimą, nawet mimo izolacji, a latem w środku byłoby za gorąco.
Poza tym roślin tak rosnących, nie da się wynieść i umyć, a w razie ataku szkodników, nie ma mowy o ochronie pozostałych egzemplarzy.
Skoro już masz tę donicę, to może wstaw tam rośliny w donicach plastikowych i całość wysyp podłożem - ziemią, keramzytem, kamieniami. W razie potrzeby, bez trudu wyjmiesz lub wymienisz rośliny.
Gatunki - jak Danusia poleca, może być jeszcze zamiokulkas, skrzydłokwiat, filodendrony pnące, begonie o ozdobnych liściach, zwykłe paprocie jako poszycie.

Ja tak właśnie zrobiłam, zatopiłam donice w keramzycie.

Bardzo dziękuję za porady. Chyba właśnie tak zrobię. Do zbudowania tej donicy zainspirowała mnie właścicielka pobliskiej kwiaciarni, która obok budynku miała szklarnię, w której bezpośrednio w podłodze rosły draceny i juki.