JanekWarzywo
10:39, 12 mar 2017
Dołączył: 12 mar 2017
Posty: 1
Witam! Chciałem na począku się przywitać bo jest to mój pierwszy post i od razu przejdę do sprawy.
Otóż chciałem poczkiem kwietnia posadzić w szklarni swoje warzywka, niestety martwię się co będzie z sadzonkami gdy nadejdą gruntowne przymrozki, czy w szklarni nie będzie im nic grozić czy może mam się czym martwić? Dodam że szklarnia będzie mała.
Zastanawiam się jak ogrzać warzywa w nocy, bo na pewno nie będę tam palić ani nic podobnego. Słyszałem gdzieś kiedyś? że niektórzy do ogrzania takiej szklarni dają do niej siano czy inne produkty organiczne żeby zaczęły gnić i kisnąć i to wytwarza gazy czyli też od razu ciepło i nie ma się czym już martwić. Co o czymś takim myślicie? Ewentualnie co innego mógł bym wymyślić?
Otóż chciałem poczkiem kwietnia posadzić w szklarni swoje warzywka, niestety martwię się co będzie z sadzonkami gdy nadejdą gruntowne przymrozki, czy w szklarni nie będzie im nic grozić czy może mam się czym martwić? Dodam że szklarnia będzie mała.
Zastanawiam się jak ogrzać warzywa w nocy, bo na pewno nie będę tam palić ani nic podobnego. Słyszałem gdzieś kiedyś? że niektórzy do ogrzania takiej szklarni dają do niej siano czy inne produkty organiczne żeby zaczęły gnić i kisnąć i to wytwarza gazy czyli też od razu ciepło i nie ma się czym już martwić. Co o czymś takim myślicie? Ewentualnie co innego mógł bym wymyślić?