FilipS
14:50, 07 cze 2017
Dołączył: 07 cze 2017
Posty: 4
W pierwszej kolejności kłaniam się nisko i uchylając kapelusza, serdecznie pozdrawiam wszystkich Forumowiczów.
Ponieważ jestem szczęśliwym właścicielem tego, co zwykło wdzięcznie nazywać się "dziurą w ziemi" i przylegających do niej pryzm gleby, które w perspektywie najbliższych miesięcy przeistoczyć się mają w przyblokowe ogródki, nie będę Was raczył widokami tego aktualnie pożałowania godnego stanu rzeczy
Kiedy tylko będę miał do tego okazję, będę na bieżąco zdawał Wam obszerne fotorelacje.
Moje latyfundium będzie obejmowało dwa przedogródki - o powierzchni ok. 53 i 22 mkw. Moim problemem będzie zapewne cienka warstwa ziemi, ostrożnie szacowana na 30-40 cm.
Nie mam wielkiego doświadczenia w uprawie, zwłaszcza wymagających okazów, ale mam sporą motywację do stworzenia takiego miejskiego matecznika dla niezmąconego odpoczynku po pracy.
Jeżeli nawet po tak lakonicznym opisie macie dla mnie jakiekolwiek rady, będę Wam ogromnie wdzięczny.
Filip
Ponieważ jestem szczęśliwym właścicielem tego, co zwykło wdzięcznie nazywać się "dziurą w ziemi" i przylegających do niej pryzm gleby, które w perspektywie najbliższych miesięcy przeistoczyć się mają w przyblokowe ogródki, nie będę Was raczył widokami tego aktualnie pożałowania godnego stanu rzeczy

Kiedy tylko będę miał do tego okazję, będę na bieżąco zdawał Wam obszerne fotorelacje.
Moje latyfundium będzie obejmowało dwa przedogródki - o powierzchni ok. 53 i 22 mkw. Moim problemem będzie zapewne cienka warstwa ziemi, ostrożnie szacowana na 30-40 cm.
Nie mam wielkiego doświadczenia w uprawie, zwłaszcza wymagających okazów, ale mam sporą motywację do stworzenia takiego miejskiego matecznika dla niezmąconego odpoczynku po pracy.
Jeżeli nawet po tak lakonicznym opisie macie dla mnie jakiekolwiek rady, będę Wam ogromnie wdzięczny.
Filip
____________________
Filip Mój ogród in spe
Filip Mój ogród in spe