Basiu juz lece

Ewa no takie dziwne czasy ale posmiac sie mozna chociaz

Lubię Ciebie w maseczce i bez. Bez oczywiście zakwitł już u Ciebie. A mój się ociąga, Alke to będzie pewnie zwykły, najpospolitszy, pierwsze kwitnienie u mnie.

Haniu wszedzie juz od ponad tygodnia kwitna bzy a moje jakies powolniaki sa. Krasawica moskwy wyglada jak by nie ciala jeszcze zakwitnac i ten nowy tez nic a nic sie nie rusza, i jeszcze jeden mam od sasiadki juz z 3 lata i jeszcze nigdy nie kwitl. Jak mnie wkurzy to go nad rzeczke przesadze


mamy kolejne malenstwa, juz 7 razem 4 chlopakow i tzy dziewczyny
i ten jeden, ktorego mama na poczatku nie chciala juz ok, teraz mama go z oka nie spuszcza

dzisiejsze blizniaki


a te juz sprzed kilku dni

majowe narcyzy
te posadzilam jesienia kolo domku przepiorek. W zimie jakos przenieslismy kaczki do drugiego sasiedniego domku i niestety ogrodzenie bylo za blisko i kaczki codziennie czlapaly po miejscu gdzie rosly narcyzy. Troche mi zajelo zanim sobie przypomnialam, ze tam cos rosnie i troche pozno zareagowalam. Postawilam tam widly i poszerzylismy miejsce gzie kaczki moga hodzic. No i narcyzy zaczly wylazic a teraz zakwitly. Jeszcze duzo pakow jest



a kaczki
zawsze szybko i zawsze w grupie. Przybiegaja podziobia i leca dalej


no i chyba mam slimaki na skalniaku, bo cos tam ostatnio skubia

bedzie kwitl szczypior


Aronia


buczek wystartowal


dziewanna

Basilikum napisał(a)

Haniu wszedzie juz od ponad tygodnia kwitna bzy a moje jakies powolniaki sa. Krasawica moskwy wyglada jak by nie ciala jeszcze zakwitnac i ten nowy tez nic a nic sie nie rusza, i jeszcze jeden mam od sasiadki juz z 3 lata i jeszcze nigdy nie kwitl. Jak mnie wkurzy to go nad rzeczke przesadze


mamy kolejne malenstwa, juz 7 razem 4 chlopakow i tzy dziewczyny
i ten jeden, ktorego mama na poczatku nie chciala juz ok, teraz mama go z oka nie spuszcza

dzisiejsze blizniaki


a te juz sprzed kilku dni

Śliczne są

oj tak takie male zawsze najpiekniejsze

Gratuluję przychówku! A bzy już takie są, muszą się porządnie ukorzenić. Dopiero kwitną. U mnie z powodu chłodów bez stoi i nie myśli otwiera ć kwiatków.

Jak ja lubię ten Twój zwierzyniec.Chyba nie ma tu drugiego takiego

Haniu dwa sadzilam w jednym roku i jeden juz 3 raz kwitnie a drugi jeszcze nigdy nie
KrasawicaMoskwy ma jakby zaschniete kwiatostany. Moze przez ta susze. No i ten najnowszy to rozumiem, bo go przesadzalismy miesiac temu, pewnie mu sie nie chce

Gosiu ja tez ten moj zwierzyniec uwielbiam nie wyobrazam sobie juz ogrodu bez zwierzat