Miro miałam niestety przerwę w pracach ogrodowych - i to zdecydowanie widać w ogrodzie. Dopiero od tygodnia ogrodowuję - a mam co robić. Zakładają w mojej dzielnicy kanalizację a studzienkę przyłączeniową mam w przedogródku w sąsiedztwie piwoni - trudno sobie wyobrazić większą dewastację ogrodu - kwiaty wykopałam wcześniej i przeniosłam na zapasową rabatę ale po wukopach znowu musiałam odtwarzać warstwę urodzajną gleby.
Dobrze że zrobiła się słoneczna pogoda . Jutro będę obsadzać skarpę. Martwię się jak rośliny przeżyją zimę bo na aklimatyzacje nie mają dużo czasu.
Pozdrawiam Jasia
Zdjęcia z niedzieli - musiałam się bardzo gimnastykować żeby nie pokazać chwastów
Pozdrawiam Jasia