Bardzo proszę o pomoc w kwesti doboru odpowiednich roslin na szpaler. Posiadam działke 17ar (30x55m) i chciałbym wzdłuż jednego boku przyslonic sie nieco. Dołączam poniżej screen rzutu mojego ogrodu na którym wkleiłem z prawego boku szpaler z tuji (reszta widocznych drzew rośnie). Ziemię w ogrodzie mam raczej słabą, piaszczystą, dobrze przepuszczalną i szybko wysychającą a stanowisko gdzie planuje nasadzic szpaler jest dobrze nasłonecznione. Z uwagi na to że podobrają mi sie szpalery nieformowane i warunki jakie mam chciałbym posadzic tutaj świerki (pospolity\kłujacy) z "wstawką" sosny watereri (drzewa co 3m). I tutaj nurtuje mnie kwestia opanowania zbyt dużego rozrostu tych drzew - czy po osiągnieciu np. 3.5m będę mógł przycinac przewodniki tak aby nie dopuścić do zbyt dużego rozrostu (w górę) drzew. Ile razy na rok musiałbym cinać galęzie i jak będą sie zachowywały rośliny (sosna powinna sie zagęścić a swierk) ?. Czy myślicie że taki spaler ze świerków/sosen (ok 15 drzew) jest do "ogarnięcia" przez osobę która lubi popracowac w ogrodzie ale chce aby to było raczej bezobsługowe.

Myślałem jeszcze o cisach, choć ze względu na ziemię raczej się nie nadają, oraz tuji aureospicata (chyba jedyna tuja która mi się podoba). Jałowiec chiński obelisk ze względu na glebę i nasłonecznienie miałby tam komfortowe warunki ale czytałem że z jałowcami często sa problemy i nie wyglądają tak pięknie jak w szkółkach, choć u moich sąsiadów rosną dobrze i są ładne (to samo świerki i sosny). Macie może jakieś inne propozycje roślin które mógłbym posadzić i nie poświęcać im w przyszłości zbyt dużo czasu. Dodam jeszcze że nie chce robić szczelnej ściany z roślin\żywopłotu. Co myślicie o tych świerkach ?.

Żadna z tych roślin, ani świerk kłujący, ani sosna, tym bardziej pomieszana ze świerkiem nie nadaje się. Świerk jest zbyt wielki, a walka z jego ogromem po latach graniczy z masakrą. Sosna z kolei ma zupełnie inny pokrój - zaokrąglony, więc między świerkami, czy nawet z przodu będzie zamierała w tym cieniu i ciasnocie.

Sośnie trzeba po latach obcinac dolne gałęzie, bo schną i zamierają.


Świerkowi temu także musisz potem podcinać dolne gałęzie.

Taki ma sosna pokrój

Sosna sypie igłami od sierpnia do wiosny, świerk jak zachoruje to obsypie się albo zróżowieje w jeden rok.

Sadzenie tych drzew co 3 metry to pomyłka. Sam świerk osiąga szerokość pewnie z 7 metrów, więc musiałbyś go posadzić co 7 metrów.

Tak wielkie rośliny nie nadają się.

Stary temat..., dla mnie aktual
Wizja jest taka aby osłonić jeden bądź dwa boki dużej działki, roślinami nie wymagającymi formowania, zimozielonymi. Mógłby to być szpaler, nie żywopłot. Mieszkamy w polach, blisko lasu, tuje jakoś tu nie pasują... Co proponujecie? Świerk i sosna odpadają. Chyba że są "skromniejsze" pod względem wielkości roślinny ?
Możecie coś doradzi? Musimy mieć na prawdę dużo sadzonek.

Stary temat..., dla mnie aktual
Wizja jest taka aby osłonić jeden bądź dwa boki dużej działki, roślinami nie wymagającymi formowania, zimozielonymi. Mógłby to być szpaler, nie żywopłot. Mieszkamy w polach, blisko lasu, tuje jakoś tu nie pasują... Co proponujecie? Świerk i sosna odpadają. Chyba że są "skromniejsze" pod względem wielkości roślinny ?
Możecie coś doradzi? Musimy mieć na prawdę dużo sadzonek.