Mój chłop by tego nie przerzył. Zawsze jak mielismy jakis materiał dostarczony to nie mogł sie doczekac kiedy przyjdzie fachman i zrobi co trzeba. Choc terminy sam ugadywal to i tak czekal niecierpliwie.
I dobrze ze masz te kostke bo teraz ceny szalone.
Może sprawdz jaka była i jest cena i nastapi Wasza mobilizacja żeby ją zrobić.
Fajnie ze masz plan na ogolne porzadki. Zobaczysz jak otoczenie domu sie zmieni i nabierze ogród przy tym blasku.
Widze jak nas to cieszy. Płot to mnie cieszy od paru tyg nieustannie.
Czuje ze mam kawałek mojego własnego prywatnego świata.
A jak robilismy bruki zeszlego lipca to zrobiłam im 700 zdjęć.
Z tego z 300 wyslałam meżowi za granice do pracy.
Bo akurat go nie było.
Co do ogrodu- Podobaja mi sie Twoje tawułki japońskie -pokazesz z bliska?
Buk rohan też mam. Moje 2 szt jeszcze małe ok 1.20.
Sa mocno bordowe i rosna szczupło. Ciekawe czy nabiora kolorów jak u Ciebie.
Kupiłas ładne hakonki. Musze gdzies u mnie poszukać. Jutro jade na "kundy" do 2 szkołek. Pierwszy raz z kartka. Ciekawe jak to wyjdzie.
U Ciebie kostka latami leży a u mnie tyleż lat altana się robi. Aż już kilka razy wizja jak ona ma wyglądać mi się zmieniła. Nie ma tego złego bo przynajmniej przebudowywać nie będzie trzeba
Ogród gęstnieje Ci szybciutko
Lidko, no tak jakoś wyszło
Jak się wprowadzaliśmy to w środku błota stał dom, wykończony tylko na dole, ale też nie do końca, bo kuchni nie było
Córka miała rok.
Potem przewalaliśmy jeszcze ziemię na działce, bo wciąż coś nam nie pasowało.
Jak kupiliśmy kostkę to ją sami kładliśmy, bo już kasy nie było na to, a mamy sporo tego. Resztę domu sami robiliśmy, więc trochę zeszło
Wjazd usypany na nowo z gruzu betonowego, długo myśleliśmy jak to zrobić, żeby było wygodnie. Nie jest idealnie, miał być większy wjazd ale za dużo ziemi musielibyśmy nawieźć i zrezygnowaliśmy
Tych historii mogłabym mnożyć dużo
Jak się już mieliśmy zabrać za porządki i takie tam to okazało się, że w ciąży jestem Po 3 latach się udało więc nie marudzę Znowu musi trochę wody w rzece upłynąć
Hakonki to przypadkiem, zupełnie się ich tam nie spodziewałam, zaszłam tak zobaczyć co mają bez kartki i planów , no może myślałam, że będzie krwawnica ale akurat nie było.
Tawuły ci obfotografuję pod koniec tygodnia ok?
____________________
Asia Ogród w dolinie
Wysoczyzna Elbląska
Cieszy mnie, że już gdzieniegdzie gęsto jest
Dzięki
Ale masz fajny awatarek
Tak to jest, jak są ważniejsze rzeczy Okazuje się, że bez kostki na wjeździe da się żyć hahah
Ale ten wjazd też ewoluował, więc czasami dobrze poczekać, bo wizja się klaruje , tak jak piszesz
Pozdrawiam Asiu.
____________________
Asia Ogród w dolinie
Wysoczyzna Elbląska
Kolega nam dziś przywiózł patyczki z cięcia cisów, chcieliśmy coś ukorzenić.
Ma ktoś doświadczenie w tym temacie?
Nie wiem jak się za to zabrać.
Pociąć gałązki na kawałki i włożyć do ziemi (albo może do piaskiu?) czy lepiej do wody.
Jakie długie ciąć kawałki?
Same pytania
____________________
Asia Ogród w dolinie
Wysoczyzna Elbląska