Cześć Asiu, zajrzałam do Ciebie trochę po sąsiedzku

Podobne mamy problemy. Nie wiedziałam, że przywrotnik może dać tyle radości dziecku

Też mam 8-latkę, trzeba wypróbować
Ja ze względu na wielkość ogrodu też uczę się wszystko rozmnażać. Kocimiętki, jeżówki, żurawki - to już bez problemu. W tym roku zrobiłam próbę z hortensjami (patyki prosto do ziemi), wypuszczają listki, czyli chyba się udało.
Nie martw się, że dużo masz jeszcze do zrobienia, nie jesteś sama

. Tzn. ja tak piszę, ale czasami też czuję się bezsilna, jak patrzę na swoje pole

W każdym razie doskonale rozumiem, bo taki ogród to ogromne nakłady sił i pieniędzy zresztą też …