no, Marta, dzięki za tak miłe słowa
![](/images/emoticons/icon_smile.gif)
, a rzeczywiscie zaglądam do różnych ogrodów i czerpię z nich dobre wzorce/pomysły/rady...
lubię także zagladać do Ciebie, bo oprócz mnóstwa roślin w interesujących zestawieniach często są tu niekonwencjonalne komentarze (Twoje)
![](/images/emoticons/icon_smile.gif)
oczywiście, zapraszam Cię, zagladaj, będzie mi miło
![](/images/emoticons/icon_smile.gif)
a ten grubosz... tę górna część wyhodowałam sama przez kilka lat w domu ( tylko latem go wystawiam na zewnatrz) od małej zaszczepki, a tylko kawałeczek, który rozrósł się tak nieźle w tę dolną trochę niższą część 'wzięłam sobie' ( wiem, wiem , nie powinnam
![](/images/emoticons/icon_sad.gif)
)z jakiegoś pięknego okazu w donicy przed zaniedbanym i chyba niezamieszkałym domem ( może to mnie tłumaczy ?) rok temu na Elbie - to w celu abym miała zróżnicowanie genetyczne...
a teraz fotki po niedawnym gradzie u mnie, sporo zniszczeń zostawił, musiałam potem usuwać poszatkowane liscie, poniszczone całe rośliny, w końcu po deszczach mnóstwo gnijacych roslin uszkodzonych wcześniej przez uderzenia kulek gradowych
- więcej zdjęć 'gradowych' umieściłam tutaj :
http://www.ogrodowisko.pl/watek/832-burze-grozne-lecz-piekne