mówię Ci co widzę.... magiczna siła i być może złe ph to jedna rzecz a druga - to niestety chyba zbyt mokro.....

się przyznaj lepiej

magja_ napisał(a)

prześwietlik - lacebug

jakby to było to a nie mszyca - lepiej nie dać mu się za bardzo rozpanoszyć

matko, to się jakoś leczy?
faktycznie to jak sadza, jak roztarłam..

azali nie cięłam, bo piekłam tort.. jestem usprawiedliwiona

Arcobaleno ... tak jak pisałaś - jak sadziliście to nie pisałaś nic o piasku. Torf który miał rozluźnić Twoją gliniastą glebę pewnie się już troszkę zużył i będzie im tam coraz bardziej mokro.
Twoje stanowisko to powinno być
25% piasku - może być taki biały budowlany
25% gliny
reszta torf - dobry włóknisty + ewentualnie obornik

Taka proporcja była testowana przez lata przez farmerów amerykańskich i najlepiej się sprawdzała w uprawie na glebach ciężkich.
Wtedy mają najlepiej napowietrzone korzenie.
A jeszcze czym innym jest kwestia drenażu - który ma chronić przed zaleganiem nadmiernym wody na stanowisku z rh.

Ja nie wiem czy tak jest w tej chwili u Ciebie więc się nie bój ale często tak się zdarza. Po prostu obserwuj je pod tym katem - czy nie robi im się zbyt mokro.

Do tego glina to bufor- przeważnie nie bywa kwaśna i niechętnie zmienia odczyn. Dobrze ją przed posadzeniem rośliny potraktować siarczanem amonu - niech poleży trochę /żeby korzenie nie dostały od razu nawozu/ i niech jej ta niechęć do zmian minie. Albo do dołka trochę siarki. Wystarczy tyle ile tam Pani na tym filmiku z you tuba sypie. Garść - góra dwie.

Piasku nie dawaliśmy...gliny też nie - Torf + czarna ziemia i kompost - tym była wypełniona niecka.

Ja sie do niczego nie przyznaję - a do czego miałabym? Jak sprawdzić czy się nie podtapiają? Palca wetknąć? )

palca, palca, Magja mówi, że ma być wilgotno nie mokro

fajne jesteście dziewczyny

a czemu ja się uparłam na tę glinę?
To przynajmniej ma receptę ktoś od gliniastego podłoża.

Czarnoziem jest ok, jemu nie trzeba piasku dodawać. Zobacz więc jak to tam wygląda, jak wykluczysz mi "zbyt mokro" to będziemy - po pomiarze ph oczywiście - myśleć dalej.

i teraz już im żadnych nawozów, ok?

Troszkę teraz - przez te wahania temperatury, chłód i pochmurne dni rh straciły na "atrakcyjności". Zwolniły tempo wzrostu. Zrobi się cieplej i słonecznej - będą trochę lepiej wyglądać.
Też i aura ma na nie duży wpływ.

magja_ napisał(a)

fajne jesteście dziewczyny

miałam napisać, że mi się to inaczej kojarzy, ale dobra..
darujcie..ale mam dziś kolejne 18 urodziny, które jednak za miłe nie są stąd muszę sobie dosłodzić ale już nie będę

że niby wyszło jak.... spod latarni ... O matko! NIE TO BYŁO MĄ INTENCJĄ

Eeeeee tam.....
Ja po drugich 18 dopiero poczułam jak jestem atrakcyjna - ciągle młoda a jak już pewna siebie i doświadczona... piękny wiek....

Życzę Ci więc Abiko 100 lat i takiego samopoczucia.

Tak jest (i salut! )
P.S. i czekam na tę drugą 18-tkę - jak mówisz, że taka fajna Jeszcze mi kilka ładnych lat zostało to może tej mądrości zdążę nabrać )) z chemii np