Cześć!
Mam taką ciekawostkę - hortensja bukietowa (albo drzewiasta

INVINCIBELLE SPIRIT. Posadzona z donicy wiosną 2013. W pierwszym roku w ogóle nie zakwitła, w drugim miała tylko jakieś zaczątki kwiatów, a w tym mamy to:
Dodam, że ta hortensja oczywiście powinna wyglądać zupełnie inaczej (różowa anabelle).
Myślicie, że powinienem się nad nią zlitować i dać szansę czy lepiej nie liczyć na to że wróci do swojej pierwotnej formy?
Druga hortensja kupiona w tym samym czasie podarowana przez nas i posadzona u rodziny kwitnie ładnie. Mamy w ogrodzie wiele hortensji, wszystkie były sadzone i traktowane tak samo i kwitną pięknie...