Bardzo podoba mi się również Kłosowiec , kupiłam trzy małe sadzonki na lokalnym ryneczku, jak przekwitał w pierwszym roku to namiętnie rozsypywałam nasiona żeby się przypadkiem dobrze wysiał o goopia ja, on się rozsiał wszędzie, dosłownie, gdzie tylko znalazł odrobinę miejsca, w malinach, w borówkach, w ligustrze, między tujami, w kompoście, w ognisku, w polu sąsiada, zaanektował sobie cała działkę jak długa i szeroka. Po dwóch latach goszczenia i wyrywania okrągły rok siewek postanowiłam znacząco ograniczyć kolegę, bardzo żałuje ze on taki płodny, bo przepięknie pachnie (liście) i jest oblegany przez wszelkiego rodzaju bzyczki.

Przez tych zielonych kosmitów i u mnie Orliki są na indeksie. Od kilku lat staram się je wykasować. Orliki rzecz jasna. Jednak one z uporem maniaka wyrastają mi jak grzyby po deszczu, a tym samym karmią kosmitów. Kosmici zimują w ziemi. I tak w koło macieju. Można Decisem pryskać skutecznie, ale staram się ograniczać opryski chemiczne. I dlatego uznałam, ze łatwiej mi będzie wyautować orliki...tym bardziej, że ci sami kosmici potrafią obeżreć berberysy z liści. Dwa, trzy dni wystarczą

Z warzywniakiem teoretycznie dobry plan. Praktycznie niewykonalny, bo wzbogacana ziemia nie może być deptana.
Skrzynie warzywne potraktuj jak kompostowniki. Ale koniecznie starannie trzeba warstwy ułożyć. Tym bardziej, że takie skrzynie funkcjonują jak duże donice. Dobrze jest co jakiś czas albo wymienić podłoże, albo obficie dokarmić obornikiem i kompostem.

Po opróżnieniu skrzyni, z lekkim zapasem=dołem na dno mozna dać pocięte gałązki i patyczki. Na to słoma i warstwa zielonych odpadów. Potem warstwa obornika, na to zielone itd. Z dużą górką usypujemy, a na wierzchu sporo liści. Podlać. To na jesieni.
Wczesną wiosną przekopać wystarczy.
Sam fakt uniesienia skrzyni plus materia organiczna w środku powodują wiosenne szybsze nagrzewanie się. I dzięki temu mamy przyspieszoną wegetację.

mikina34 napisał(a)

No własnie nie wiem, tłuste gady są, chyba chrząszcza majowego ale pewności nie mam.

Zrób fotke w zbliżeniu, wstaw i zawołaj Hanię Andrus Ona najczęsciej wie czyje to pędraki , a i inne dziewczyny też może pomogą

Moniko, kłosowiec Blue Fortune jest sterylny. Możesz go bez obaw posadzić zamiast tego który się tak mocno rozsiewa.

Śliczny ten kłosowiec ,też miałam na niego chrapkę ale wahałam się pomiędzy nim a odętką, no i stanęło na odętce (na razie tylko wysiana) ale widzę że chyba dobrze wybrałam..
bo piszesz,że on taki wariat
Odętka też niby ekspansywna ale miejmy nadzieję że nie za bardzo

deszczowymaj napisał(a)

Śliczny ten kłosowiec ,też miałam na niego chrapkę ale wahałam się pomiędzy nim a odętką, no i stanęło na odętce (na razie tylko wysiana) ale widzę że chyba dobrze wybrałam..
bo piszesz,że on taki wariat
Odętka też niby ekspansywna ale miejmy nadzieję że nie za bardzo

Oj bardzo, niestety. Już przygotuj szpadel, bo co roku raczej będziesz musiała go używać

Anda napisał(a)

Oj bardzo, niestety. Już przygotuj szpadel, bo co roku raczej będziesz musiała go używać

Ale że Odętka Naprawdę ? O Qurczę

deszczowymaj napisał(a)

Ale że Odętka Naprawdę ? O Qurczę

Tak, widzę, jak moja rośnie. Bez szpadla wiosną się obejść nie może. Ze szpadlem dasz radę Odętka jest śliczna, warto ją mieć.

Anda napisał(a)

Tak, widzę, jak moja rośnie. Bez szpadla wiosną się obejść nie może. Ze szpadlem dasz radę Odętka jest śliczna, warto ją mieć.

Szpadlem to ja macham jak szalona
Mówisz,że śliczna ...super planuję ją dać jako tło do jeżówek

deszczowymaj napisał(a)

Szpadlem to ja macham jak szalona
Mówisz,że śliczna ...super planuję ją dać jako tło do jeżówek

Jako tło? Moje rosną obok jeżowek. Mają mniej więcej ta sama wysokość u mnie. Moja Echinacea to purpurea. Mieszają się ze sobą, bo jeżówki się wsiewają w odętki, a odętki rosną w stronę jeżówek.