W miejscu, gdzie poprowadzone zostały po ziemią rury rozsączające od przydomowej oczyszczalni (zwykłej, nie biologicznej) planuję zdjąć trawę i przygotować rabatę z trawami ozdobnymi i płytko korzeniącymi się bylinami. Biorę pod uwagę proso rózgowate (Heavy Metal), trzcinnik ostrokwiatowy, rozplenicę japońską Hameln, wybrane miskanty, z bylin i kwiatów: tawułę japońską, rudbekie, jeżówki, lawendę, pięciornik. Nie wiem, czy wykorzystam wszystkie te gatunki, ale wymieniam w związku z pytaniem. Które byłyby najbardziej odpowiednie na te warunki: pełne słońce właściwie przez cały dzień, gleba piaszczysto-gliniasta, obojętna, centralna Polska. Trawa, która tam na razie rośnie, jest gęsta i b. zielona, przy upałach zdecydowanie lepiej wygląda od reszty wyschniętego trawnika, co niestety bardzo zwraca uwagę, stąd moja decyzja.
Jeśli któreś z wymienionych roślin korzenią się głębiej niż sięgają zwykle rury od oczyszczalni, dajcie znać proszę. Nie chciałabym popełnić bardzo kosztownego błędu.

Naprawdę nie obsadzacie niczym ziemi na oczyszczalni, czy zadałam pytanie w niewłaściwym dziale?

Nie wiemy które korzenie sięgają głębiej, bo to "głębiej" jest nieokreślone.
Zwykle rury na jakiej głębokości są osadzone?

Faktycznie, nie doprecyzowałam głębokości. U mnie rury są poniżej 1 metra i z tego, co mówił Pan zakładający oczyszczalnię to taka średnia głębokość, choć teraz myślę, że zapewne zależy to od wielu czynników, np. od gleby.