Cała wyspa Madera ze swoim łagodnym, ciepłym klimatem, ze swoją bogatą roślinnością i przepięknymi widokami z połączenia gór i morza jest jednym wielkim kwitnącym cały rok ogrodem. To taka perełka na Oceanie Atlantyckim, oddalona około 1000 km od Europy i około 500 km od Afryki na wysokości powiedzmy Casablanki w Maroku. Połączenie ciepłego powietrza afrykańskiego z wilgotnością oceanu i dużą ilością słonecznych dni oraz powulkaniczne żyzne gleby stanowią dogodne warunki dla licznych gatunków kwiatów, drzew, owoców itp.
Stolica Madery - Funchal ( ok 100 tys mieszkanców- a cała wyspa liczy około 250 tys mieszkanców-) ma dużą ilość ogrodów i parków ale jeden z nich skradł nasze serca - to MONTE PALACE MADEIRA.
Wielki i piękny ogród tropikalny na górze Monte powyżej stolicy Funchal z widokiem na port i ocean. Byłam w nim dosłownie wczoraj i chcę podzielić się wrażeniami na żywo.
Pozwolę sobie tu go choć odrobinę przybliżyc

Ogród jest ocieniony, wilgotny i soczysty. Wędrując po nim ma się wrażenie że jest się naprawdę w tropikach. Daje ochłodę i ulgę przy ciepłej pogodzi jaka była wczoraj ale też zachwyca na pewno w trakcie wędrówki wiosną czy zimą

Zadziwiająco szybki cykl wegetacji roślin na Maderze powoduje że znane u nas rośliny tu zakwitają i wydają owoce kilka razy w roku. Na przykład zwykłe ziemniaki sadzi się tu i zbiera 4 razy w roku bo cykl wegetacji trwa 3 miesiące. Oczywiście tak intensywna eksploatacja ziemi to nic dobrego dla gleby, tym bardziej że tych miejsc płaskich pod uprawy jest na Maderze niewiele a każdy tarasik przeznaczony pod uprawę jest niemalże wydarty naturze i górom. Ponad 2/3 wyspy zajmują góry, piękne i wysokie do 2000 m.
Przy takich tarasowych poletkach ziemię uprawia się ręcznie, bo żadna maszyna na zbocze góry nie wiedzie. Tak więc większość upraw jest tu po prostu nieopłacalna, bo taniej sprowadzi się warzywa i zboża z kontynentu. Jedynym opłacalnym produktem który króluje też jako hit eksportowy są banany. Sady bananowe można spotkać wokół na każdym kroku - szczególnie w południowej części wyspy. A do tego jeszcze oczywiście winnice- tych więcej jest na północnej - jeszcze bardziej zielonej i soczystej części wyspy.
Za to przejeżdżając przez wioski Madery w przydomowych ogródkach kwitną Strelicje i Astromerie - takie same jak u nas sprzedaje się w kwiaciarni.
Przysłowiowa baba z kwiatami w wiadrach siedząca w Funchal przed halą targowa oferowała nam Strelicje za 1 euro 2 sztuki
No i królują wszędzie Agapanty...tych jest najwięcej wszędzie w miastach i na wsi, a do tego bungenwille w bajecznych kolorach....ehh nie ma przesady w tym że Maderę nazywa się "wyspą wiecznej wiosny" lub "kwitnącym ogrodem Atlantyku".

Piękny jest ten ogród, jak i cała wyspa, miło było wrócić z Tobą do wspomnień..

Nie tylko laba i ogrody cudne

A wracając do ogrodu Monte Palace Madeira królują w nim wysokie palmy, bananowce, krotony, olbrzymich rozmiarów monstery, agawy maderskie i paprocie olbrzymy. Wszystko to okraszone kwitnacymi poletkami Kliwii, Kalii, Amarylisów. Rododendrony i azalie już były przekwitnięte i miały pobcinane kwiatostany. Ale żaden problem - przy tym klimacie za 2-3 miesiące zakwitną znowu.
To samo ze Strelicjami czy innymi kwitnacymi drzewami, krzewami etc.


O tempie wegetacji roślin na Maderze niech świadczą przekwitające już tu Gradiole (mieczyki) i Lucyfery

W ogrodzie wszechobecna jest woda- naliczyłabym ponad 20 mniejszych i większych wodospadów czy ścian wodnych, ze 20 fontann, ze 30 oczek wodnych, stawów, zbiorników ustawionych kaskadowo. Cudnie tam jest - nie chce się wychodzić bo żal

Jak to na orientalny ogród przystało są i bambusy, papirusy i elementy małej architektury typowej dla orientu.

KasiaLangier napisał(a)

Piękny jest ten ogród, jak i cała wyspa, miło było wrócić z Tobą do wspomnień..

Hej Kasiu
O tej wyspie i o samym ogrodzie można by rzeczywiście napisać że to raj na ziemi