Te były sadzone co metr i wlazły jedna na drugą.

U mnie naparstnice wysiałyvsię trochę i wszem. Już cieszyłam się, że będzie ich kilka a tu klops. Po marcowych przymrozkach została tylko jedna I to kwitnie na wysokości mojej pięty

Jza, nie zwalniasz tempa zakupowego, co się do Ciebie zajrzy to pełny bagażnik.
U mnie też się naparstnice sieją, szczególnie białe, różowe miałam i liczę, że spośród wielu siewek i w tym kolorze będą.
Kurcze, kwiaty z dawnych ogrodów wracają do łask, pamiętam u babci w ogrodzie masę floksów, łubinów, naparstnic.

czyli wracam po Avalanche?

u mnie wysiew domowy bez najmniejszego sukcesu
inna sprawa ze cierpliwosc do tych mikronasionek to trzeba miec
Lepiej wziac kwiat z zawiązanymi nasionami i pomachać nim w cieniu a pozniej gdy nabierze jako tako masy przepikwoac. U mnie tez sieją się w cieniu, na słonecznych rabatach znacznie słabiej (mam tam moze ze 3 siewki).
U mnie najwiecej wzeszło siewek pod fortegillą

Iza, szukam u Ciebie tego pięknego powojnika co masz w półcieniu( oczywiście!) , taki różowy...kwitnie Ci już? i nazwę jeszcze raz poproszę bo skleroza nie pozwoliła mi zapisać ani zapamiętać

Nasze babcie wiedziały co jest piękne

Też pamiętam te kwiaty z ogrodu babci.

Jza, nie zwalniasz tempa zakupowego, co się do Ciebie zajrzy to pełny bagażnik.
U mnie też się naparstnice sieją, szczególnie białe, różowe miałam i liczę, że spośród wielu siewek i w tym kolorze będą.
Kurcze, kwiaty z dawnych ogrodów wracają do łask, pamiętam u babci w ogrodzie masę floksów, łubinów, naparstnic.

Agnieszka , te kuleczki to chyba bodziszek , ale jaki ? znasz ?

Pierwsza w tym roku Modern Blush

/164/1643576/original.JPG[/img]

Iwona, te gożdziki to masz wieloletnie, czy to nowy nabytek ?

Mirka u was też tak sucho ?

Takie upały że tylko leżeć.

Lolek jakoś dziwnie zawsze siada w kadrze. Lubi chyba być w centrum uwagi

[img s
ze=640x427]https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/164/1649315/original.JPG[/img]

Widoki śliczne, zapach goździków uwielbiam, U nas jeszcze chwilę, ciężko po zimie się zbierały. Drzewa szkoda .U nas bez koralowy w połowie też padł , dziwne bo pąki już miał nabrzmiałe i tylko chwila i by pekły a drugi ma listki ale połowę mniejsze .